Nowa budowa: Nieciecza wznosi trybuny po cichu
źródło: własne | MK; autor: michał
Dziś fani „Słoników” dowiedzieli się, że kolejne cztery mecze spędzą w Mielcu. Wszystko wskazuje na to, że będzie ich jeszcze więcej, ponieważ zakres prac w Niecieczy jest większy niż sądziliśmy.
Reklama
Po awansie do Ekstraklasy beniaminek z Niecieczy miał całe wakacje na przebudowę stadionu. Wypada powiedzieć, że „tylko wakacje”, ponieważ trzy miesiące to stanowczo za mało czasu, by podwoić pojemność na ciasnej działce. Konieczny był kompletny projekt i zastąpienie tymczasowych trybun znacznie większymi.
Jeszcze na początku czerwca takiej dokumentacji nie było. Ba, nie było jeszcze pewności, gdzie i ile miejsc można będzie dostawić. Dziś udało nam się dowiedzieć, że w planie są trybuny tylko z dwóch stron. – Sektory tylko wzdłuż linii bocznych, za bramkami nie będzie trybun
– potwierdza rzecznik klubu Andrzej Mizera.
Od dziś możecie oglądać pierwsze fotorelacje z budowy dzięki wsparciu, jakie otrzymaliśmy od Nieciecza TV. Widać wyraźnie, że bardziej okazała będzie trybuna po północnej stronie. Tam istniejąca trybuna główna jest właśnie przedłużana do długości ponad 100 metrów (wcześniej obejmowała ok. 60% długości boiska). Jej stary dach został zdjęty, a pojawi się nowy. Będzie też szersze zaplecze wewnątrz budynku.
© Nieciecza TV: YouTube / Facebook
Po drugiej stronie instalowane są wysokie stalowe belki, które według naszej wiedzy posłużą jako elementy konstrukcji nowej trybuny południowej. Wcześniej na południu były wyłącznie niskie sektory tymczasowe.
© Nieciecza TV: YouTube / Facebook
Dokładnej wiedzy nie mamy, ponieważ inwestor na razie utrzymuje ostateczny kształt w tajemnicy. – Na pewno poinformujemy o docelowym wyglądzie stadionu, będzie wizualizacja. Na razie jednak mamy wiele innych zadań. Zresztą, są miasta, w których były wizualizacje, a nie było stadionu. Istotne, by jak najszybciej budować, a do projektu mogą być jeszcze wprowadzone korekty
– zauważa Mizera.
© Nieciecza TV: YouTube / Facebook
Jak najszybciej, czyli jak długo? Na pewno do listopada, potencjalnie dłużej. Klub poinformował właśnie, że cztery najbliższe mecze w roli gospodarza rozegra w Mielcu, gdzie rozpoczął sezon. Termalica Bruk-Bet Nieciecza nie wyznacza żadnego sztywnego terminu na ukończenie przebudowy. Zespół jest objęty nadzorem infrastrukturalnym Ekstraklasy i zależy mu na spełnieniu wymogów możliwie szybko. – Jedyny sztywny termin to „jak najszybciej”. Zapewniam, że po zakończeniu prac stadion będzie zgodny ze wszystkimi wymogami licencyjnymi
– informuje Stadiony.net Andrzej Mizera.
Ograniczone informacje na temat przebudowy są w pewnym sensie prawem Termaliki, ponieważ to jedyny klub, który finansuje swój nowy stadion samodzielnie, bez udziału środków samorządowych lub inwestycji ze strony spółek Skarbu Państwa (jak to było w Bełchatowie czy Lubinie).
Reklama