Kibice Liverpoolu są oburzeni najnowszym pomysłem ich klubu. „The Reds” żądają, by każda osoba machająca flagą na the Kop była wpisana do rejestru i ubiegała się o akredytację. Efekt? Flag nie ma.

Tydzień temu Liverpool w pierwszym meczu przed własną publicznością przegrał z West Hamem. Wynik bolesny, ale część kibiców zauważyła coś jeszcze: na słynnej trybunie The Kop nie było wielu flag, do których widzowie się przyzwyczaili.

Właśnie poznaliśmy powody takiej sytuacji. Okazuje się, że w sezonie 2015/16 klub wprowadził dodatkowe obostrzenia dla kibiców, którzy chcą wnieść na Anfield flagi. Już w poprzednich rozgrywkach nie było szczególnie łatwo – wchodziły tylko flagi z drzewcami sklasyfikowanymi jako bezpieczne, a do tego nie można było nimi machać w trakcie gry.

Teraz doszły nowe restrykcje. Każda osoba, która chce wnieść flagę na Anfield, musi zapisać się do rejestru kibiców wnoszących flagi i ubiegać się o akredytację! Właśnie w proteście przeciwko temu rozwiązaniu mecz przeciwko WHU odbył się bez flag zdobiących the Kop.

Kibice z grupy Spion Kop 1906 napisali: Jesteśmy tym rozczarowani i mamy nadzieję spotkać się z klubem w tej sprawie. Jedyne czego chcemy, to dopingować klub jak zawsze. Liczymy na zdrowy rozsądek.

Liverpool potwierdził, że przed kolejnym meczem w roli gospodarza (20 września przeciwko Norwich) dojdzie do spotkania z członkami Spion Kop 1906.