Ceremonii nie było, ale od kilku miesięcy na placu wokół White Hart Lane sporo się dzieje. Po zachodniej i północnej stronie stadionu pojawia się już zarys przyszłego stadionu.

Odgrodzone od dawna tereny przyległe do White Hart Lane dziś są już prawie oczyszczone. Tottenham z partnerami przygotowuje fundamenty pod nowy 56-tysięcznik i prowadzi prace ziemne.

To jeszcze nie właściwa budowa, ale niezbędny etap przed jej rozpoczęciem. Ostateczny projekt dopiero powstaje po tym, jak w czerwcu klub otrzymał pozwolenie na podbudowę piwnicy pod planowaną areną.

Na nowej kondygnacji mają się znaleźć parkingi podziemne, ale także infrastruktura dla zawodników futbolu amerykańskiego (Londyn ma otrzymać 1 miejsce w NFL – przyp.red.), dla których piłkarskie szatnie są zdecydowanie za małe. Piwnica pozwoli lepiej zagospodarować również inne strefy, np. dla mediów.

Przypomnijmy, że Tottenham zrezygnował z budowy stadionu w dwóch fazach. Zamiast tego całość ma powstać od razu, by maksymalnie skrócić termin realizacji. Wymusi to wyburzenie White Hart Lane i wyprowadzkę na inny obiekt, ale taka decyzja zapadła w obliczy ogromnych opóźnień w realizacji stadionu.