Nowy projekt: Ubogi krewny reszty Mundialu – Kaliningrad
źródło: własne | MK; autor: michał
Ta koncepcja, choć może jeszcze być skorygowana, to zdecydowanie najskromniejszy stadion, jaki powstanie na Mistrzostwa Świata 2018. Dobra wiadomość dla Gdańska?
Reklama
Dziś zapraszamy na prezentację nowego stadionu w Kaliningradzie. Zapraszaliśmy na nią już dwa razy, ale poprzednie koncepcje wylądowały w koszu. Były zbyt odważne, zbyt skomplikowane i zbyt drogie. A dziś nie ma już czasu ani pieniędzy, dlatego trzeba budować prosto i tanio.
Efektem jest bezapelacyjnie najskromniejszy stadion Mundialu 2018 ze wszystkich zaprezentowanych. Jest też jednym z najbardziej opóźnionych, ponieważ rosyjskie ministerstwo sportu dało czas na rozpoczęcie budowy do końca 2014, a tu prace wciąż nie ruszyły. Jest jedynie wyczyszczona działka na Wyspie Październikowej, ale tę operację przeprowadzono jeszcze przed wyborem ostatecznej koncepcji.
Zmiany względem poprzednich wizji są drastyczne. W narożnikach miały być sale wielofunkcyjne – nie będzie. Elewację miało stanowić najpierw szkło, potem membrana. Ostatecznie będzie siatka. Miał być rozsuwany dach – będzie najprostsza możliwa konstrukcja. Miała być pojemność 45 tys. (40 tys. netto), a będzie 35 tys. netto. To zła wiadomość dla polskich kibiców, ponieważ najbliższy naszemu krajowi stadion Mistrzostw Świata będzie jednocześnie najmniejszym.
Z drugiej strony tak skromny stadion dla Kaliningradu może być powodem do radości dla Gdańska. PGE Arena, choć będzie znacząco starsza, wciąż będzie oferowała większą pojemność, lepszą architekturę i infrastrukturę w walce o kontraktowanie dużych imprez.
Poniżej przedstawiamy nową koncepcję w zestawieniu z dwiema poprzednimi:
Reklama