Katowice: Stadion wciąż owiany tajemnicą
źródło: własne; autor: michał
Choć to inwestycja publiczna, negocjacje między miastem a grupą kibiców odbywają się w tajemnicy i bardzo niewiele informacji przedostaje się do opinii publicznej. Po czterech miesiącach konkretów wciąż nie ma.
Reklama
Już prawie trzy miesiące trwają rozmowy między miastem a kibicami GKS Katowice. Ich efektem ma być porozumienie w sprawie przyszłości stadionu przy Bukowej, jednak na razie zgody nie ma. Prezydent zaprosił fanów ze stowarzyszenia SK1964 do rozmów w styczniu, dotąd spotykali się trzykrotnie, ostatni raz w piątek.
Od początku przedmiotem dyskusji są dwie kwestie: pojemność oraz kwestia budowy etapami. Kibice chcą stadionu znacznie większego niż oczekuje miasto i chcą gwarancji budowy całości, jednocześnie bez konieczności tymczasowej przeprowadzki GKS-u na inny obiekt. Urząd miasta chce stadionu na 12 tysięcy widzów, ponieważ na tyle szacuje swoje możliwości i zapotrzebowanie. Kibice liczą na obiekt co najmniej rzędu 18 tysięcy.
O pozycjach obu stron pisaliśmy w minionych miesiącach, dlatego dodamy jedynie, że katowicki magistrat po swojej stronie ma analizy frekwencji na dwie dekady wstecz. Wynika z nich, że GKS po prostu nie potrzebuje większego stadionu. Kibice przygotowali własne zestawienia, porównując pojemności innych polskich i zagranicznych stadionów. Tyle że nie porównali, jak wielki problem mają niektóre kluby i ośrodki z zapełnieniem widowni.
Zaskakujące jest to, że obie strony skrzętnie unikają udzielenia informacji, na jakim etapie są rozmowy i jakie konkretnie rozwiązania są omawiane. Dziwi przede wszystkim postawa miasta, ponieważ stadion ma powstać dla wszystkich mieszkańców i za ich pieniądze. Po piątkowym spotkaniu jedyną informacją jest ten krótki komunikat od inicjatorów kampanii „Stadion dla Katowic” opublikowany dziś:
„Podczas piątkowego spotkania wypracowano dwie kompromisowe koncepcje budowy nowego stadionu miejskiego akceptowalne dla środowiska GieKSy. Przedstawiciele UM poprosili o kilka dni na podjęcie decyzji w kwestii wyboru jednej z nich. Stowarzyszenie przychyliło się do prośby, z zastrzeżeniem, że jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte do końca bieżącego tygodnia, to oczekiwać będzie bezpośredniego zaangażowania w rozmowy Prezydenta Miasta Katowice. „
Próbowaliśmy uzyskać informacje na temat tego, jakie dwie koncepcje są przedmiotem rozmów. Niestety ani Biuro Prasowe, ani Wydział Sportu i Turystyki nie chciały wydawać żadnego komunikatu do czasu rozpatrzenia obu wariantów. Uczestniczący w rozmowach z kibicami wiceprezydent Krzysztof Mikuła był dziś poza zasięgiem z powodu obowiązków zawodowych.
Reklama