Incydent okazał się niegroźny, ale ujawnił problemy z ewakuacją Stadionu Narodowego. Osoby na wózkach miały odciętą drogę ucieczki – podała Informacyjna Agencja Radiowa.

Na Stadionie Narodowym zarządzono ewakuację po tym, jak wybuchł niewielki pożar w jednym z pomieszczeń gastronomicznych. Ogień szybko udało się ugasić , jednak akcja ewakuacyjna rzuca się cieniem na wizerunek obiektu. Uczestnicy jednego ze spotkań na arenie nie mogli opuścić Narodowego.

Osoby niepełnosprawne przy próbie wydostania się napotkały na zablokowane windy i schody. Nie pojawił się też nikt, kto odeskortowałby je do wyjść. Goście dodają, że podczas akcji padały sprzeczne komunikaty, a dezinformacja wprowadzała dodatkowe zamieszanie. Kiedy z głośników rozległ się komunikat nawołujący do opuszczenia budynku, ktoś nawoływał do jego zignorowania. Następnie ktoś inny zarządził ewakuację.

Ostatecznie skończyło się na niepokoju, a uczestnicy wrócili do swoich zajęć na Stadionie. Operator wyjaśnia sprawę pod kątem zastosowania odpowiednich procedur ewakuacyjnych.