Po fiasku pierwszego postępowania spółka Stadion w Zabrzu robi drugie podejście. W najlepszym razie przedpole wschodniej trybuny będzie gotowe późnym latem.

Wczoraj spółka Stadion w Zabrzu ponownie ogłosiła przetarg na wykonanie reprezentacyjnego placu przy wschodniej trybunie Stadionu Ernesta Pohla. Znajdą się na nim kasy, catering i otwarta przestrzeń rekreacyjna. Pod powierzchnią jest miejsce na lokale usługowe i parking podziemny.

Docelowo plac ma się stać miejscem spotkań nie tylko w dniu meczu, ale na przeszkodzie już w styczniu stanęła zbyt wysoka cena. Jedyny oferent zaproponował 18,4 mln zł, podczas gdy inwestor planował wydać do 11 mln brutto. W zeszłym tygodniu przetarg unieważniono.

© Stadion w Zabrzu

Czy ten nowy da lepszy rezultat? O tym przekonamy się 24 marca, ponieważ wtedy mija termin wyznaczony przez spółkę Stadion w Zabrzu. Niestety dla kibiców Górnika nawet pozytywne rozstrzygnięcie oznacza, że plac nie będzie gotowy przed nowym sezonem. Zakładając dwa tygodnie na wybór oferty i uprawomocnienie się decyzji, wykonawca otrzyma 4 miesiące na wykonanie placu. Czyli dostarczy go najwcześniej w połowie sierpnia – w najlepszym razie.

W postępowaniu 90% wagi przywiązano do ceny, a 10% do okresu gwarancji na wykonane prace. Inwestora interesują oferty z gwarancją na 36 miesięcy lub więcej.