Olsztyn: Stadion znów dalej, przetarg unieważniony
źródło: Sport.pl; autor: michał
Dwie interesujące koncepcje wpłynęły do magistratu, ale obie „spławiono” ze względów formalnych. Przetarg unieważniony, teraz obie firmy mogą się odwołać. Ale co ze stadionem?
Reklama
Wczoraj olsztyński magistrat podał, że odrzucił ze względów formalnych obie oferty w przetargu na nowy stadion miejski. W lakonicznym komunikacie nie ma uzasadnienia, ale zgodnie z formą postępowania obie firmy mogą odwołać się od decyzji władz Olsztyna.
- Nie zgadzam się z uzasadnieniem. Zarzucono nam np. że nie mamy wystarczającej liczby miejsc dla dziennikarzy. Ktoś niewłaściwie odczytał plan, bo jest tam oddzielna trybuna dla prasy
– mówi dla „Gazety Wyborczej” Mariusz Rutz z firmy JSK. – Włożyliśmy wiele pracy w przygotowanie oferty i będziemy się odwoływać od rozstrzygnięcia
.
Przypomnijmy, że w przetargu na wykonanie dokumentacji wystartowały dwie firmy doświadczone w obiektach sportowych: Bauren (Rybnik) i JSK Architekci (Warszawa). Pierwsza z firm gotowa była wykonać potrzebną dokumentację za kwotę 1 198 512 złotych, druga z kolei wyceniła zadanie na 3 588 949 złotych. Samorząd na ten cel planował przeznaczyć 1,6 mln zł.
Koncepcje widoczne obok mogą nie doczekać się wdrożenia. Dlatego olsztyńska „Gazeta Wyborcza” zastanawia się, czy przetarg na koncepcję był najlepszym rozwiązaniem. Częściej wybierany jest w takiej sytuacji konkurs. – Na pewno mści się brak takiej decyzji
– ocenia Ewa Rombalska z olsztyńskiego SARP-u. – Dużo mniejsze miasta organizują konkursy. W Giżycku dotyczył zagospodarowania brzegów i napłynęło tyle projektów, że ciężko było wskazać najlepszy. Nie stanęliśmy zatem przed wyborem pomiędzy złym i gorszym, lecz mieliśmy mnóstwo świetnych propozycji
.
Nowy stadion dla Stomilu ma pomieścić ok. 12 tys. widzów przy pełnym zadaszeniu trybun. Jego budowa ma przebiegać etapowo, z umożliwieniem gry na obiekcie w każdej fazie prac. Termin realizacji stoi jednak pod znakiem zapytania, ponieważ niepowodzenie przetargu to kolejna z serii porażek na drodze do powstania obiektu.
Przypomnijmy, że w minionych latach Olsztyn próbował partnerstwa publiczno-prywatnego, a także sprzedaży działki ze stadionem i budowy w innym miejscu.
Reklama