Po siedmiu latach komplikacji można się pewnie przyzwyczaić, ale kibice Tottenhamu muszą mieć stalowe nerwy. Wczorajsze spotkanie przed sądem zostało przełożone o miesiąc. Ta sprawa blokuje budowę stadionu…

Na wczoraj zaplanowano rozprawę przed londyńskim sądem, który miał wysłuchać racji Tottenhamu i firmy Archway. Prywatny przedsiębiorca od lat uporczywie stawia opór klubowi piłkarskiemu i odmawia wyprowadzki z terenu w sercu przyszłego stadionu „Kogutów”.

Tym razem Archway złożył apelację od nakazu sprzedaży terenu. Taki nakaz wydał sekretarz stanu i wczoraj Archway miał przedstawić swoje racje w sporze z nim. Jednak rozprawa została odroczona do 17-18 lutego z powodu nieprzygotowania jednej ze stron.

To tylko miesiąc i aż miesiąc. Z jednej strony od pierwszych propozycji zgłaszanych Archwayowi przez Tottenham minęła ponad dekada. Z drugiej jednak każdy tego rodzaju poślizg stawia pod znakiem zapytania harmonogram prac, dla których klub piłkarski ma już pierwszych wykonawców.

Aktualnie Tottenham szacuje, że uda się przeprowadzić na nową arenę w połowie 2017 roku, ale i ten termin zaczyna „uciekać”. Tymczasem pierwotnie stadion miał być gotowy już w 2012 roku.