Glasgow: Nocowali pod kasami po bilet na derby nr 400
źródło: własne; autor: michał
Od upadku Rangers w 2012 kibice czekali na to starcie: w Pucharze Ligi Celtic trafił na „The Gers”. Kibice z niebieskiej części Glasgow oblegli kasy pierwszego dnia sprzedaży, a koniki już zacierają ręce.
Reklama
Już 1 lutego na narodowym Hampden Park odbędzie się półfinał Pucharu Ligi Szkocji. Jego formalnym gospodarzem będzie Celtic, ale drugi z miejscowych klubów otrzymał do dyspozycji ogromną pulę 21 tysięcy biletów. W praktyce siły na trybunach będą wyrównane.
To pierwsze derby od czasu karnej degradacji Rangers do czwartej ligi w 2012, dlatego zainteresowanie wejściówkami jest ogromne. Celtic jeszcze nie zaczął dystrybucji, a Rangers kasy otworzyli dziś rano. Długa kolejna zaczęła się jednak ustawiać już wczoraj. Dziś sięgała kilkuset metrów, a napięcie było spore, ponieważ wielu kibiców próbujących kupić wejściówki online napotkało na błąd systemu.
Po kilku godzinach oczekiwania każdy posiadacz pełnego karnetu na Ibrox mógł kupić najwyżej jeden bilet dla siebie i jeden dla innego posiadacza abonamentu. Nawet osoby mające karnety zniżkowe nie były obsługiwane – ich kolej przyjdzie dopiero wtedy, kiedy wyczerpie się zapotrzebowanie u osób płacących pełne stawki.
Takie ograniczenie miało zagwarantować, że wejściówki nie trafią do koników. Nie ulega bowiem wątpliwości, że na tym meczu można zarobić krocie. Sami fani Rangers niemogący dziś kupić biletu oferują na forach po kilkaset funtów za wejściówkę. Na stronach odsprzedających bilety już pojawiły się pierwsze oferty. Najtańsze bilety za 35 funtów kosztują tam ponad 240 funtów za sztukę!
Reklama