Chorzów: Nowa Cicha wciąż realna
źródło: SportoweFakty.pl; autor: michał
Po wygranych wyborach prezydent Andrzej Kotala zapewnia, że nie odstąpi od przebudowy stadionu Ruchu Chorzów. I może mu się udać, bo w nowej radzie miasta może liczyć na większe wsparcie – podają SportoweFakty.pl.
Reklama
W grudniu 2013 zapadła decyzja, która u wielu kibiców wywołała oburzenie. Ruch Chorzów, a za nim radni miejscy, zdecydowali o przeprowadzce klubu na Stadion Śląski po zakończeniu przebudowy. Tym samym radni byli przeciwko budowie nowego, znacznie mniejszego stadionu przy Cichej w Chorzowie.
Zdaniem prezydenta Andrzeja Kotali plan nie powinien jednak przepaść. Stadion pozostaje w gestii miasta nawet po przeprowadzce Ruchu. A zdanie działaczy klubu może się zmienić, ponieważ regularne zapełnianie trybun 55-tysięcznika w Chorzowie jest niemożliwe.
Takie wyczyny nie udały się nawet klubom budowanym przez miliarderów, jak Szachtar Donieck, który latami pracował na budowanie wyższych frekwencji po przejęciu przez Rinata Achmetowa. „Niebiescy” nie mają tak hojnego patrona, dlatego realny wydaje się scenariusz, w którym klub będzie część meczów rozgrywał na Śląskim, a część przy Cichej.
Prezydent Kotala jest zdeterminowany, by Ruchowi to umożliwić niezależnie od dzisiejszego stanowiska prezesa Dariusza Smagarowicza. – W nadchodzącej kadencji jest do zrealizowania kilka bardzo ważnych inwestycji. Jedną z największych pod względem finansowym jest przebudowa stadionu przy ul. Cichej. Od tego nie odstąpimy. Mamy koncepcję, jest możliwość przystąpienia do projektu budowlanego. Można, w ramach czterech etapów, spokojnie modernizować ten obiekt
– stwierdził wybrany na kolejną kadencję prezydent Kotala.
Reklama