Bukareszt: Kluby odetchną dzięki Euro 2020?
źródło: Sport.ro; autor: michał
Jak każde miasto-organizator, Bukareszt musi zapewnić obiekty do treningów podczas Euro 2020. Nominacje do tej roli mają najważniejsze stadiony klubowe, które dziś są w opłakanym stanie.
Reklama
Bukareszt może się poszczycić jednym z najnowocześniejszych stadionów w Europie, dzięki któremu został wybrany na gospodarza Euro 2020. Ale poza kompleksem Lia Manoliu nie jest już tak różowo. Przeciwnie, ze wszystkich miast goszczących największe Euro w historii to właśnie Bukareszt ma najgorszą infrastrukturę drugiego rzędu.
Zgodnie z wymogami UEFA poza stadionem głównym trzeba przygotować cztery obiekty dla potrzeb tzw. centrów pobytowych reprezentacji grających w mieście. W przypadku Bukaresztu typowane są dziś: Ghencea, Stefan Cel Mare, Giulesti, a także nowy Stadionul Iolanda Balas Soter i pobliskie centrum narodowe rugby.
W tej grupie są trzy stadiony wielkich klubów z Bukaresztu, które od lat popadają w ruinę. Ponieważ Rumunia może liczyć na znaczne wsparcie Unii Europejskiej, sporo środków może spłynąć na te cele.
Prezes CS Rapid Vasile Caciureac zapowiada, że w grę może wchodzić nawet całkowita przebudowa stadionu. – Możliwości są dwie. Albo będzie zburzony i zbudowany od podstaw, albo gruntownie zmodernizowany z nowymi parkingami. Miejsce na to jest
– zapewnia Caciureac.
Reklama