To będą historyczne derby, więc nic dziwnego, że na niektóre sektory bilety już się kończą. Co prawda Arena Lublin nie zostanie otwarta w całości, ale takie mecze na poziomie czwartej ligi to rzadkość!

Motor walczy o powrót do II Ligi (czyli trzeciej), Lublinianka jest bliżej obrony przed spadkiem. Ale mimo to trzecio-, czyli czwartoligowe derby będą wyjątkowe. Sobotni mecz dokładnie o 18:00 otworzy Arenę Lublin dla piłki ligowej.

Na tym szczeblu rozgrywek derby Lublina będą wyjątkowe. Przy sztucznym świetle, na nowoczesnym stadionie i… z liczną widownią. Kompletu 15 tysięcy nie będzie z powodu otwarcia dla publiczności tylko niespełna 40% trybun.

Za to sektory otwarte dla widzów zapełniają się szybko. Pierwsze kończą się miejsca w sektorze fanatyków Motoru, który został zlokalizowany na trybunie południowej i zajmie dwa sektory. Tam biletów zostało już tylko kilkadziesiąt. Tam przewidziana jest też oprawa grupy Ultramakers.

Młyn Motoru będzie oddzielony od pozostałych udostępnionych części stadionu – zachodniego centralnego sektora VIP oraz większości trybuny wschodniej. Na tej ostatniej przewidziano sektor rodzinny oraz sektor dla sympatyków Lublinianki.

Bilety na to niecodzienne widowisko kosztują od 10 do 15 zł, a zniżką objęci są uczniowie, studenci, emeryci i renciści. Przedstawiciele każdej z tych grup zapłacą po 7 zł. Za złotówkę wejdą dzieci do lat 12 w sektorze rodzinnym, a także widzowie powyżej 70 lat. Z kolei bezpłatnie mogą obejrzeć mecz osoby niepełnosprawne, zorganizowane grupy młodzieży oraz byli i obecni zawodnicy Motoru.