Narodowy: Niezwykła seria – murawa, bieżnia, siatkówka, basen, pustynia
źródło: własne | MK; autor: michał
Pięć wielkich i kompletnie różnych imprez w ciągu 5 tygodni – żaden stadion na świecie nie miał dotąd tak nietypowej i zróżnicowanej serii. Teraz Narodowy czeka na pustynne rajdy, by ponownie zamienić się w stadion piłkarski.
Reklama
W najbliższą sobotę będzie można zobaczyć Stadion Narodowy w niewidzianej dotąd odsłonie. Kolejna edycja Verva Street Racing będzie organizowana pod hasłem Dakar na Narodowym. Już teraz w miejscu boiska usypane są wydmy, po których będą ścigać się rajdowcy w pojedynku „Polska – Reszta Świata”. Występy uatrakcyjnią pokazy kaskaderskie i koncert Jamiroquai.
Według operatora bilety rozchodzą się bardzo dobrze. Najtańsze miejsca na pokazy możliwości motocyklistów i kierowców rajdowych kosztują 49 zł. Za lepsze miejsca trzeba zapłacić odpowiednio 69 i 109 zł.
Sobotnia impreza będzie ukoronowaniem niezwykłej serii wydarzeń na Narodowym. Tydzień po tygodniu największy polski stadion gości zupełnie różne od siebie eventy. W miniony weekend w miejscu wydm stał wielki basen podczas Halowego Pucharu Świata w windsurfingu. Tydzień wcześniej: boisko siatkarskie i tymczasowe trybuny na 12 tys. osób. Przed otwarciem siatkarskiego Mundialu był z kolei 5. Memoriał Kamili Skolimowskiej, a w połowie sierpnia Super Mecz między Realem a Fiorentiną.
Powyższa seria stawia Narodowy w czołówce światowych stadionów i jest jedyna w swoim rodzaju. Na warszawskiej Pradze odbyły się dwie imprezy rangi mistrzostw świata, odnotowano rekord w sprincie (nawet jeśli nieoficjalny), a różnorodność dyscyplin i tematyki pokazuje, jak wiele można zorganizować.
W tym roku na Narodowym zaplanowano w sumie 27 wydarzeń całostadionowych, a wliczając też mniejsze imprezy aż 500 różnych okazji gromadzących widzów. Dotąd przewinęło się przez niego ok. 1,15 mln widzów.
Ponieważ ostatnio często zdarza nam się chwalić Stadion Narodowy, pozostaje jedynie wytknąć, że funkcja piłkarska jest nieco kulawa przez kompromisową jakość murawy. Zastosowanie stałego boiska nie oznaczałoby jednak automatycznej poprawy, ponieważ zadaszenie Narodowego jest tak rozległe, że dostęp światła i wentylacja są ograniczone.
Dlatego wypada liczyć, że na październikowe mecze ze Szkocją i Niemcami boisko będzie przygotowane na tyle dobrze, byśmy mogli zająć się wyłącznie wydarzeniami na boisku. I świętować pierwsze zwycięstwo nad mistrzami świata, też byłoby wspaniale!
Reklama