Wrocław: Przetarg na Olimpijski oprotestowany – zdążą z pracami?
źródło: Gazeta.pl / własne | opracował: MK; autor: michał
Najtańszy oferent nie zgadza się z krytyczną oceną wrocławskich urzędników i odwołał się do Krajowej Izby Odwoławczej. To kolejne opóźnienie modernizacji Stadionu Olimpijskiego, a prace jeszcze się nie zaczęły.
Reklama
Jak można się było spodziewać, najtańszy oferent w drugim przetargu na remont Stadionu Olimpijskiego nie zgadza się z decyzją spółki Wrocławskie Inwestycje. Choć firma Molewski zaproponowała 86 mln zł za wykonanie prac, wybór padł na znacznie droższą ofertę Inter-System.
Molewski przepadł, ponieważ oferta została uznana za rażąco tanią, a niektóre materiały nie zostały zaakceptowane. – Odwołaliśmy się od tej decyzji do Krajowej Izby Odwoławczej
– mówi Katarzyna Knapińska z firmy Molewski. – Jeszcze w tym tygodniu albo na początku przyszłego będziemy znać termin, kiedy nasze odwołanie zostanie rozpatrzone
– dodaje.
Decyzja o proteście do KIO oznacza kolejne opóźnienie w przebudowie Stadionu Olimpijskiego. W sumie procedury zajęły już ponad pół roku i wciąż nie ma rozstrzygnięcia. Pierwszy przetarg unieważniło miasto, teraz opóźnienie spowoduje samo rozpatrzenie przez Krajową Izbę, niezależnie od decyzji.
Tymczasem na wykonanie prac jest coraz mniej czasu, ponieważ Stadion Olimpijski ma być gotowy w 2016 jako główna arena World Games 2017. Zakres planowanych prac jest bardzo szeroki. Ten z pierwszego przetargu był opisywany jako budowa nowego stadionu w starych murach. W ponownym podejściu obcięto część funkcji dla obniżenia kosztów, ale nowe zadaszone trybuny, maszty oświetleniowe oraz obszerne zaplecze niezmiennie muszą powstać.
Reklama