Macedonia: Fatalny wypadek i pomoc od rywali w Bitoli
źródło: własne / TIP.com.mk / Sport365.mk | opracował: MK; autor: michał
Wśród stojących na stadionie kibiców Vardaru Skopje wybuchł najprawdopodobniej policyjny granat. Kilka osób jest rannych, a z pomocą przyszli im fani gospodarzy, na co dzień wielcy rywale.
Reklama
Mecze między Pelisterem Bitola a Vardarem Skopje zawsze budzą ogromne zainteresowanie, więc nic dziwnego, że wczoraj trybuna gospodarzy Pod Tumbe Kafe pękała w szwach. Ze stolicy przyjechało ok. 400 kibiców.
Już po zajęciu miejsc na trybunie gości zaczęła wypychać ze stadionu policja. Powstało wąskie gardło, a w tłumie wychodzących ludzi wybuchł najpewniej policyjny granat. Co najmniej kilka osób jest rannych, choć członek grupy Komiti mówił o kilkudziesięciu, w większości z lekkimi obrażeniami. Jeden z przyjezdnych może stracić dłoń.
W kolejnych sekundach po wybuchu policjanci brutalnie bili wszystkich, chcąc pośpieszyć ich jeszcze bardziej. Dopiero gdy okazało się, że niektórzy są ranni, zaczęto ich wyprowadzać. Wtedy okazało się jednak, że na stadionie jest tylko jedna karetka.
Do akcji wkroczyli kibice gospodarzy, Czkembari, którzy prywatnymi samochodami odwozili rannych do szpitala. Później zadbali, by kibice Vardaru przebywający w szpitalu nie narzekali na brak napojów i jedzenia.
Reklama