O Narodowym piszą per „klejnot” i „perła architektury”, a o samym Super Meczu prawie nic. Tak hiszpańska „Marca” dzieli akcenty w dniu meczu Realu w Warszawie.

Dla relacjonującej mecze Realu Madryt hiszpańskiej „Marki” ten mecz nie jest niczym szczególnym. „Królewscy” przed każdym sezonem są zapraszani na sparingi na całym świecie. Zresztą, Real dopiero co wygrał Superpuchar Europy, więc jakie znaczenie ma w Hiszpanii dzisiejszy mecz towarzyski z Fiorentiną? Niewielkie.

Największy hiszpański dziennik sportowy korzysta jednak z okazji i zachwyca się miejscem dzisiejszego Super Meczu. Stadion Narodowy jest określany „warszawskim koloseum”, „perłą architektury” i „klejnotem” dzięki imponującej elewacji oraz rozsuwanemu dachowi.

Fot: Stadiony.net

Zachwyt technologią wydaje się nieco przesadzony, ponieważ membranowy rozsuwany dach to już nie nowość. Za to wielofunkcyjność osiągana dzięki niemu jest zauważona zupełnie słusznie, ponieważ Narodowy zgarnia bardzo duży kawałek z polskiego tortu sportu i rozrywki. „Marca” wylicza więc Euro 2012, tegoroczny finał Ligi Europy, ale też liczne koncerty oraz inne imprezy.

I, co urzeka nas nie mniej, wydaje się, że nazwa Stadion Narodowy dobrze przyjmuje się za granicą, ponieważ polskie nazewnictwo prawie nigdy nie jest tłumaczone. W hiszpańskiej wersji „El Narodowy” też brzmi dumnie.