Po tygodniach analiz władze województwa śląskiego zgodziły się na ofertę firmy Pfeifer. Gigant w konstrukcjach linowych złożył co prawda bardzo drogą ofertę, ale alternatywy nie ma.

Gdy pod koniec lipca nastąpiło otwarcie ofert na dokończenie dachu Stadionu Śląskiego, poznaliśmy jedyną firmę zainteresowaną ponownym podniesieniem dachu. Tyle że oferta niemieckiego koncernu Pfeifer była droższa o dwie trzecie od szacunków województwa – zamiast 45 mln zł Niemcy chcą 70 mln zł netto.

Cena była trudna do zaakceptowania, ale urząd marszałkowski zwraca uwagę, że i tak oferta jest korzystniejsza od tej, jaką w lutym złożył poprzedni wykonawca, Mostostal Zabrze. Polski konkurent chciał podobnej sumy, nie dając jednocześnie gwarancji, jakie oferuje Pfeifer.

Oferta Mostostalu nie obejmowała gwarancji na zabezpieczenie antykorozyjne konstrukcji wynoszącej 180 miesięcy, badania lin (wraz z uwzględnieniem transportu lin obwodowych do specjalistycznego warsztatu), wymiany i naprawy lin uszkodzonych, dodatkowego zabezpieczenia antykorozyjnego całości konstrukcji linowej, dodatkowych dostaw poliwęglanu, wykonania systemu monitoringu zadaszenia oraz gwarancji dla konstrukcji linowej po zamontowaniu wynoszącej 60 miesięcy.

Pfeifer Seil und Hebetechnik to potentat na rynku konstrukcji linowych. Niemiecka firma ma na swoim koncie zadaszenia na stadionach Mistrzostw Świata 2002 (Busan), 2006 (Hanower, Frankfurt, Kolonia), 2010 (Durban, Kapsztad) czy Euro 2004 (Faro) i wiele innych.