Stomil miał spaść, ale nie spadł. Maszty oświetleniowe miały być postawione przy Piłsudskiego, ale nie zostaną. Miasto nie dostało dofinansowania, a w budżecie pieniędzy nie ma – relacjonuje GazetaOlsztynska.pl.

Nowy stadion w Olsztynie to wciąż melodia przyszłości i na pewno nie powstanie przy ul. Piłsudskiego, gdzie dziś stoi stadion Stomilu. Po serii niepowodzeń wybrano lokalizację na Sybiraków, ale do czasu budowy aktualny obiekt miał zostać zmodernizowany. M.in. dzięki nowym masztom oświetleniowym, które mają pozwolenie na budowę i projekt, a w przyszłości mają stanąć na nowym stadionie.

Tyle teorii, czas na praktykę. Ta okazała się jednak bezlitosna dla Olsztyna. Miasto zakładało postawienie „świeczek” za 2 mln zł, a cena urosła do 3 mln. W budżecie takich pieniędzy nie ma, dlatego miasto zgłosiło wniosek o wsparcie do Ministerstwa Sportu. Dofinansowanie nie zostało jednak przyznane.

- W związku z nieotrzymaniem dofinansowania na to zadanie, realizacja inwestycji w tym roku będzie niemożliwa. Będziemy jednak nadal rozpatrywać pozyskanie zewnętrznych środków, co umożliwiłoby ewentualną realizację prac w kolejnych latach – poinformowała „Gazetę Olsztyńską” Aneta Szpaderska, rzeczniczka Urzędu Miasta.



- Dofinansowanie przyznano tym, którzy wcześniej nie otrzymywali ich wcale, albo były one niskie. A my otrzymaliśmy wcześniej pieniądze na budowę Aquasfery – mówi „Gazecie Olsztyńskiej” prezydent Piotr Grzymowicz. – Na szczęście jesteśmy w sytuacji, kiedy nie musimy budować oświetlenie na już i możemy wykonać je w przyszłym roku – stwierdził prezydent. Jego słowa dotyczą wymogów licencyjnych, które wprowadzą konieczność posiadania masztów oświetleniowych w sezonie 2015/16, nie tym najbliższym.