W sumie ok. 3 tys. ton stali zawisło nad trybunami w Białymstoku. Od kwietnia do tego tygodnia trwała operacja układania dźwigarów na nowych trybunach. Teraz można już kłaść poszycie z poliwęglanu.

Od 8 kwietnia firma Promostal instalowała tzw. serki, czyli dźwigary dachu. Długie na 40 metrów i ważące 27 ton każdy, W sumie 50 takich elementów najpierw przewieziono, a potem za pomocą samojezdnego dźwigu Herkules były wznoszone ponad żelbetową konstrukcję trybun.

Podobnie jak instalacja pierwszych dźwigarów w kwietniu, układanie tych ostatnich było sporym wyzwaniem. – Trzeba było bardzo precyzyjnie manewrować między koroną a żurawiem, by ulokować serek w wąskiej szczelinie konstrukcji – mówi Marek Supruniuk, kierownik kontraktu Promostalu.

Fot: Es12077

Ostatni serek zawisł nad południową trybuną we wtorek, a łącznik między nim i zawieszonym wcześniej dachem pojawił się wczoraj. Dzięki zakończeniu tego etapu już na całym, ważącym ok. 3 tys. ton dachu można układać płyty poszycia z poliwęglanu.

Całość prac na budowie Stadionu Miejskiego w Białymstoku ma się zakończyć 19 sierpnia. Po odbiorach na mecze Jagiellonii będzie mogło wejść ponad 22 tys. widzów. Klub i MOSiR będą mieć do dyspozycji łącznie 25 tys. m2 powierzchni użytkowej pod trybunami.