Choć przetargi idą naprzód, prace w tym roku jeszcze nie ruszyły. Wystarczy kilka miesięcy na ukończenie budowy, ale nie jest pewne, kiedy odliczanie będzie można zacząć. Szczegóły poznamy w czerwcu.

Po zerwaniu umowy z poprzednim wykonawcą w zeszłym roku, aktualnie spółka Stadion w Zabrzu rozpisała już pięć przetargów na prace, które pozwolą udostępnić 24 tys. miejsc kibicom. Nowe trybuny mają gotową główną konstrukcję, wystarczy je zadaszyć, wyposażyć i już (prawie) gotowe.

Problem w tym, że wciąż prace nie zostały wznowione mimo zakończenia istotnego przetargu, tego na zadaszenie. Do dziś nie ma umowy z Mostostalem Zabrze GPBP, który zażądał sumy o 40% wyższej od zakładanego budżetu. Magistrat zapewnia jednak, że wkrótce wiele zostanie wyjaśnione.

- W połowie czerwca powinniśmy mieć podpisane umowy z wszystkimi wykonawcami prac. Wtedy będzie można określić bardzo precyzyjnie termin oddania stadionu do użytku. Robót do wykonania wcale nie jest tak wiele. Potrzeba na to 3-4 miesięcy. Zapewniam też, że miasto ma pieniądze, aby dokończyć budowę – zapewnia dla Sport.pl Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza.

Zapowiedź wiceprezydenta nie jest jednak w pełni precyzyjna. Najważniejszy przetarg, ten na szeroko pojęte prace budowlane, zakończy się bowiem dopiero 3 lipca. To nie daje możliwości podpisania umowy szybciej niż w połowie lipca zamiast w czerwcu.