Tokio: Stary stadion pożegnany, nowy wciąż bez poparcia
źródło: własne; autor: michał
Podczas gdy w niedzielę ostatnia impreza masowa odbyła się na przeznaczonym do rozbiórki stadionie narodowym, ten nowy dalej napotyka na protesty. Tym razem od ludzi kultury i nauki.
Reklama
W niedzielę National Olympic Stadium w Tokio gościł ostatnią imprezą, mecz rugby Japonii z Hong Kongiem. W tej chwili czeka już na rozbiórkę, która ma się rozpocząć w lipcu tego roku.
Jednak plany wyburzenia obiektu i zastąpienia go znacznie większym spotkały się z falą protestów. Niedawno pisaliśmy o petycji wystosowanej przez czołowych japońskich architektów. Protestują oni przeciwko budowie tak ogromnego stadionu, który zdominuje otoczenie, a w dodatku będzie niesłychanie drogi zarówno w budowie, jak i utrzymaniu.
Tamta petycja zebrała ponad 15 tysięcy podpisów z poparciem. Teraz kolejna, znacznie mniejsza, wystartowała z inicjatywy innego architekta, Edwarda Suzuki. Argumenty powtarzają się z poprzednią: nowy projekt jest zbyt duży i zaszkodzi jakości przestrzeni publicznej Tokio. Będzie też nieprzyzwoicie kosztowny. Zamiast tego Suzuki sugeruje uratowanie istniejącego stadionu i jego przebudowę.
W przypadku nowego protestu liczba podpisujących nie jest tak istotna, ponieważ autorzy przede wszystkim chcieli wyrazić swoją opinię i wyznaczyli cel na poziomie 1000 podpisów. Liczy się jednak, kto należy do sygnatariuszy. Są tu profesorowie Tokyo i Hefei University, malarz Mitsumasa Anno, pisarz Mayumi Mori czy muzyk Akira Sakata.
Reklama