Wrocław: Jedna oferta na remont Olimpijskiego. Za droga
źródło: własne; autor: michał
Rozpisany przez władze Wrocławia przetarg nie zakończył się najlepiej. Kompletna modernizacja Stadionu Olimpijskiego zainteresowała tylko jednego oferenta. W dodatku wartość oferty jest znacznie wyższa od oczekiwań miasta. Co dalej?
Reklama
Sam remont Stadionu Olimpijskiego przed World Games 2017 miał kosztować ok. 60-70 milionów złotych – przynajmniej tak uważał wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski. Oczekiwania zweryfikowały wyniki przetargu. Wpłynęła tylko jedna oferta, a jej wartość to aż 144,4 mln zł brutto.
Przebudowę chce przeprowadzić Wrocławskie Konsorcjum Budowlane (ISB Budownictwo, Inter-System, Nexus Nowe Technologie, Biuro Ochrony Ranger). Otwarte jest jednak pytanie, czy miasto przystanie na znacznie wyższą od oczekiwanej cenę. – Najpierw musimy sprawdzić ofertę pod względem formalnym
– mówi Marek Szempliński, rzecznik spółki Wrocławskie Inwestycje, która ogłosiła przetarg.
Opinie po otwarciu oferty są bardzo różne, a we wrocławskich mediach pojawiły się krytyczne oceny. Dlatego firma ISB Budownictwo postanowiła odnieść się do nich i wyjaśnić, skąd biorą się przedstawione w ofercie koszty. W dużym skrócie ISB przypomina, że w praktyce umowa dotyczy wybudowania zupełnie nowego stadionu dla 15 tys. widzów wewnątrz tego zabytkowego (wliczając ochronę elementów historycznych).
Widownia ma uwzględniać 1600 miejsc biznesowych, a zaplecze m.in. pomieszczenia dla mediów, szatnie dla wielu dyscyplin, park maszyn – w sumie ok. 11 tys. m2, z czego 2600m2 trzeba dobudować. Nad trybunami ma powstać częściowe zadaszenie, a nad nim cztery nowe maszty oświetleniowe. Na deser nowa murawa i modyfikacja toru żużlowego.
Dodatkowo po stronie wykonawcy leży wykonanie projektu dla całości, co w klasycznych przetargach w trybie „buduj” nie ma miejsca. Dlatego ISB Budownictwo przedstawia realne koszty robót budowlanych jako ok. 100 mln zł i uznaje je za jedne z najniższych w kraju.
Tylko czy takie zestawienie wykonawcy wpłynie na stanowisko miasta? Władze Wrocławia mogą przetarg unieważnić i rozpisać kolejny, jeśli uznają ofertę za zbyt drogą. Inne rozwiązanie to dołożenie funduszy do inwestycji, ale to nie przysporzy poparcia społecznego w trakcie trwającej już kampanii wyborczej. Można też szukać oszczędności, obcinając niektóre elementy projektu.
Niezależnie od decyzji nie ma jednak zbyt wiele czasu. Według zapowiadanego harmonogramu dokumentacja projektowa ma być przygotowana w tym roku. Prace przewidziano na 2015-2016, by zdążyć przed organizacją World Games.
Reklama