W ciągu najbliższego roku trybuna południowa zyska 6250 krzesełek. Później tyle samo ma otrzymać trybuna północna, czyniąc z Etihad Stadium drugi co do wielkości stadion Premier League. Wyłoniony właśnie wykonawca ma zabrać się do pracy natychmiast.

Manchester City ogłosił, że Laing O'Rourke przeprowadzi pierwszą fazę rozbudowy Etihad Stadium. Ta sama firma budowała stadion w 2002 roku, zanim jeszcze stał się obiektem typowo piłkarskim.

Laing O'Rourke zapewnia, że kibice kandydata do mistrzostwa Anglii prawie nie odczują prac na stadionie. - Nasz zespół jest znany z realizacji bardzo złożonych projektów […]. To, w połączeniu z nowoczesnymi technologiami, pozwoli nam przeprowadzić zadanie z minimalną ingerencją w przebieg meczów, koncertów i innych wydarzeń prowadzonych w ciągu roku – zapewnia Steve Coleby, szef brytyjskiej części koncernu.

Manchester City cieszy się z kolei nie tylko z wyboru wykonawcy, ale i z popularności nowych miejsc na widowni. Jeszcze przed powstaniem nowego górnego poziomu na południu Etihad Stadium udało się znaleźć chętnych na karnety na tych sektorach. - Lista oczekujących jest już bliska kompletowi, dlatego nie możemy się doczekać wyprzedanego meczu na 54 tysiące widzów w 2015 roku – zapowiada Tom Glick, dyrektor komercyjny Manchesteru City.

Rozbudowa południowej trybuny o 6250 miejsc siedzących została zatwierdzona przez samorząd Manchesteru w połowie lutego tego roku. Lang O'Rourke planuje natychmiast rozpocząć prace przygotowawcze na stadionie, by za rok powitać nowych widzów.

Docelowo Etihad Stadium ma uzyskać identyczny trzeci poziom widowni również na północy, jednak realizacja tego etapu będzie zależna od frekwencji i zapotrzebowania na bilety. Stała walka o mistrzostwo Anglii wzmacnia szanse na rychłe wprowadzenie w życie planu. Po powiększeniu obu końców stadionu pojemność ma przekroczyć 62 tys. widzów.