Po latach starań są już o krok od rozpoczęcia prac. Aktualne plany różnią się od tych pierwszych całkowicie, ale najważniejsze, że nikt nie składał protestów w sprawie pozwolenia na budowę.

Wielkie odliczanie trwało od początku lutego. Ewentualni przeciwnicy całkowitej przebudowy Ashton Gate mieli 6 tygodni, aby skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia. Wczoraj prowadząca projekt spółka Bristol Sport poinformowała, że nie wpłynął ani jeden taki wniosek.

- To ogromna ulga, że doszliśmy do punktu, w którym możemy już czekać na nowy stadion. Podziwiam wszystkich tych – a było ich naprawdę wielu – których ciężka praca, upór i niezłomność zaprowadziły nas tak daleko – stwierdził większościowy udziałowiec Bristol City, Steve Lansdown.

Dzięki brakowi opozycji, prace nad przebudową Ashton Gate ruszą już pod koniec maja, po zakończeniu aktualnego sezonu. W ciągu dwóch lat obiekt powinien zostać odmieniony nie do poznania. Powstaną dwie zupełnie nowe trybuny, infrastruktura komercyjna, a także – co ważne dla wielu fanów – kilka sektorów z miejscami stojącymi.