Dokładnie za miesiąc mają się rozstrzygnąć losy nowego Camp Nou. Jakie będzie? Na pewno większe, na pewno bardzo drogie i najpewniej również sponsorowane. Takie rozwiązanie preferują władze klubu, choć wiele będzie zależało od decyzji socios.

5 kwietnia odbędzie się referendum w sprawie Nou Espai Barca. Z kolei już od dziś ruszają konsultacje w Barcelonie i innych katalońskich miastach, których celem jest przedstawienie wszystkim z prawie 200 tys. socios wizji przebudowy stadionu i nowej hali widowiskowej.

Jeśli kampania i głosowanie prowadzone na terenie Camp Nou doprowadzą do akceptacji planu przez zgromadzenie, przebudowa warta w sumie ok. 600 mln € będzie mogła ruszyć. Na samo rozbudowanie stadionu z 99 do 105 tysięcy i pełne zadaszenie trybun trzeba będzie wydać ok. 400 mln €.

By sfinansować taki projekt FC Barcelona najpewniej sprzeda nazwę Camp Nou. – Nigdy nie stracimy naszej nazwy, Camp Nou, ale rada dyrektorów będzie musiała wybrać najlepszą ofertę – zapowiedział wiceprezes ds. ekonomicznych Javier Faus. Za dodanie członu sponsorskiego do nazwy klub może otrzymać ok. 150 mln €.