Nowy projekt: Niezwykła rozbudowa Estadio Capwell
źródło: własne; autor: michał
To jeden z najbardziej charakterystycznych stadionów Ameryki Łacińskiej. Wkrótce będzie jeszcze bardziej imponujący, ponieważ jego pojemność wzrośnie prawie dwukrotnie. Co z tego? Jego powierzchnia nie wzrośnie wcale.
Reklama
Estadio George Lewis Capwell jest jednym z najbardziej znanych stadionów Ekwadoru. Fanatyczni kibice w połączeniu z wyjątkowo ciasnymi i stromymi trybunami przynieśli mu sławę na przestrzeni dekad. Teraz atmosfera stadionu może stać się jeszcze „ciaśniejsza”, a wszystko dzięki jego największemu… problemowi.
Wiz: CS Emelec
Ten problem to lokalizacja. Powstały w 1945 roku stadion leży w samym sercu Guayaquil, otoczony ciasno biegnącymi ulicami. Już dziś zajmuje cały kwartał i musiał rosnąć w górę, by zmieścić dodatkowe loże. Tymczasem w ramach ogłoszonej w minionym tygodniu rozbudowy jego pojemność ma urosnąć do aż 40 tysięcy miejsc.
Wiz: CS Emelec
Cel jest ambitny, a środkiem do jego osiągnięcia będzie przede wszystkim nowa trybuna północna. Północ to jedyna strona, z której stadion dotąd nie urósł. Stoi tam stara konstrukcja z 1945 roku i właśnie w jej miejscu ma powstać nowa. Dwa poziomy dla zwykłych widzów i trzy piętra skyboksów, a do tego dach i efektowna niebieska elewacja – budowa ma ruszyć w lipcu tego roku.
W ramach przebudowy stadion ma otrzymać również zupełnie nową elewację i powierzchnie użytkowe dla kibiców również po pozostałych trzech stronach, zyskując jednolitą kompozycję i nowoczesny wygląd. Co ciekawe, za projekt zmian odpowiada Ricardo Mortola, który projektował nowe elementy stadionu również w 1989 i jest wiodącym architektem sportowym Ekwadoru.
Prace mają się zakończyć w grudniu 2015 i będą w całości finansowane przez klub Emelec, gospodarza stadionu. Szacowany budżet to 17 mln $, choć wydaje się on znacząco zaniżony. Jego połowę klub chce zebrać przez sprzedaż nowych lóż na północnej trybunie. Będzie ich tam aż 124, co łącznie da stadionowi aż 304 skyboksy!
Reklama