Dziś miała się rozstrzygnąć przyszłość Kurytyby jako miasta-organizatora Mistrzostw Świata. I mimo spekulacji na temat wykluczenia, ostatecznie FIFA podjęła decyzję o zachowaniu Areny da Baixada.

Prywatna Arena da Baixada to najbardziej opóźniony stadion przygotowywany na Mundial 2014. Poślizg sprawił, że prace zakończą się dopiero w kwietniu, niespełna dwa miesiące przed Mistrzostwami FIFA.

Dlatego właśnie pierwszy raz światowa centrala piłkarska posunęła się do stawiania ultimatum. Organizatorzy w Kurytybie usłyszeli, że mają do 18 lutego przedstawić gwarancje ukończenia przebudowy stadionu w terminie.

Dziś od rana spekulowano, że ostatecznie stadion wypadnie z listy gospodarzy, ustalając precedens. Tak się jednak nie stało. FIFA potwierdziła, że Arena da Baixada pozostanie na liście. Bezwarunkowo trzeba utrzymać narzucone w ostatnich tygodniach tempo i już pod koniec marca umożliwić organizację pierwszej imprezy testowej.