Tokio: Zachowają 55-letni znicz olimpijski
źródło: the-japan-news.com; autor: michał
Wskutek wielu apeli japońskie władze zapewniły, że na nowym stadionie narodowym znajdzie się miejsce dla starego znicza, z Igrzysk 1964. Na czas budowy ma zostać usunięty z obiektu, ale powróci na niego – czytamy na the-Japan-news.com.
Reklama
Znicz olimpijski na National Olympic Stadium w Tokio ma za sobą kawał historii. Nie tylko tej wielkiej, zresztą. Był pierwszym zniczem w Azji, do dziś zdobi koronę trybun stadionu i jest osobną atrakcją turystyczną dla bywalców obiektu.
Ale stał się też obiektem wielkiego uznania, gdy pojawiła się informacja, że jego twórcy co roku przychodzą pielęgnować swoje dzieło. Mannosuke i Bungo Suzuki (ojciec z synem) od 1964 roku dbali o znicz. Gdy ojciec zmarł, złoty medalista w rzucie młotem Koji Murofushi postanowił towarzyszyć Bungo w corocznym czyszczeniu, uznając to za zaszczyt.
Znicz powstał na 6 lat przed Igrzyskami Olimpijskimi, w 1958 roku. Dziś ma więc 55 lat i wszystko wskazuje na to, że czekają go kolejne dekady chwały. Na czas burzenia starego i budowy nowego stadionu ma zostać wywieziony, jednak wróci po otwarciu nowej areny Igrzysk 2020. Nie jako główny znicz, ponieważ ten ma być stworzony specjalnie, ale znajdzie poczesne miejsce.
Nie brakuje również chętnych do goszczenia znicza na czas budowy stadionu zaprojektowanego przez Zahę Hadid. Ważąca 2,6 tony instalacja może zostać wyeksponowana przy innym olimpijskim budynku z 1964, ale może również jeździć po kraju – jedno z miast dotkniętych przez trzęsienie ziemi chce pokazać go u siebie.
Reklama