Białystok: Audyt na plus, prace zgodnie z planem

źródło: Poranny.pl; autor: michał

Białystok: Audyt na plus, prace zgodnie z planem Dobre wiadomości dobiegają z Białegostoku. Zakończył się audyt inwestycji przy Słonecznej i nie ma nieprawidłowości w prowadzeniu projektu. Nie ma też opóźnień na placu budowy, gdzie postępy widać gołym okiem. Została tylko jedna niezałatwiona sprawa – wylicza Poranny.pl.

Reklama

Ponieważ budowa nowego Stadionu Miejskiego w Białymstoku korzysta ze wsparcia unijnego, musiała zostać zbadana pod kątem ew. nieprawidłowości. Audyt prowadzony przez zewnętrzną firmę już się zakończył, a jego efekty są dla miasta bardzo korzystne. Nie stwierdzono naruszeń, nie ma nic do poprawy, a więc nie ma też aktualnie ryzyka, że fundusze trzeba by zwracać.

W trakcie kontroli sprawdzane były wydatki, przetargi, księgowanie pieniędzy. Wszystko jest w porządku. Nie mamy zaleceń pokontrolnych – podkreśla Bogumiła Janowicz, wiceprezes spółki Stadion Miejski.

Poza audytem dobre wieści płyną również z placu budowy, gdzie powoli wyrastają pierwsze rygle drugiego poziomu trybun. Wszystko wskazuje na to, że spółka OHL nie zanotuje opóźnienia i rzeczywiście będzie w stanie dostarczyć ostatnie dwie trybuny na czas, w połowie 2014 roku. Aktualnie na budowie pracuje 300 osób, a dzisiejsze zdjęcia znajdziecie w naszej najnowszej fotogalerii – wystarczy kliknąć na zdjęcie poniżej.

Stadion MiejskiFot: es12077

Oczywiście tempo będzie zależne od pogody, która dotąd sprzyjała. Jeśli jednak zima zaatakuje później i przeciągnie się na pierwsze tygodnie wiosny (jak przed rokiem), sprawy mogą przybrać mniej korzystny obrót.

Zeszłoroczna zima to najważniejsza nierozwiązana dotąd sprawa. Właśnie pogoda jest jedną z deklarowanych przyczyn, dla których firma OHL nie zdołała dotrzymać pierwotnego terminu oddania dwóch trybun z pierwszego etapu inwestycji. Wiadomo również o problemach na początku kontraktu, gdy upadł partner hiszpańskiej firmy. Czy i jakie kary umowne naliczyć w związku z tym – na to pytanie miasto musi odpowiedzieć.

Nadal analizujemy całą sprawę. Musimy precyzyjnie odpowiedzieć na wszystkie argumenty wykonawcy, tak aby nie było żadnych wątpliwości co do ewentualnego naliczenia kar – podkreśla Adam Popławki, prezes stadio­no­wej spółki. – Cała sprawa powinna wyjaśnić się w styczniu – dodaje.

Reklama