Stalowa Wola: W 2014 roku dalszy zastój przebudowy
źródło: StaloweMiasto.pl / RST24.pl; autor: michał
Rok temu kończyły się prace nad przebudową pierwszej z czterech trybun. Za rok miały się kończyć kolejne, ale nawet się nie zaczną, ponieważ po raz kolejny nie ma pieniędzy na kolejne etapy – alarmują stalowowolskie media.
Reklama
Rozpoczęta w połowie 2011 roku przebudowa Stadionu MOSiR w Stalowej Woli miała zgodnie z planem iść w trybie jednej trybuny co roku przy zakładanym wstępnie budżecie ok. 50 mln zł.
W trakcie realizacji okazało się jednak, że realna cena wybranej koncepcji to ok. 90 mln, dlatego koszty trzeba rozłożyć na dłuższy okres lub zmodyfikować projekt. Prace nad obcięciem kosztu o ok. 20 mln zostały wykonane kosztem m.in. wielkości zaplecza trybuny głównej oraz pojemności, która spadła o ok. 3 tys. miejsc (do ok. 7 tys.). Po tej zmianie planów z zeszłego roku założono, że jako drugi etap realizowana będzie najważniejsza trybuna, główna.
Po prawej stronie nowej wschodniej trybuny, na południu stadionu, ma powstać nowy sektor gości. Fot: Stadiony.net
Pieniędzy na jej budowę nie było jednak w budżecie na 2013 rok i okazuje się, że ani złotówki nie miasto nie znajdzie w planach na 2014. Jeśli pieniądze będą, to najwcześniej w 2015 roku, co oznacza najwcześniejsze zakończenie drugiego etapu w 2016. Realnie więc między oddaniem pierwszej i drugiej trybuny nowego stadionu może minąć nie rok czy dwa, ale nawet pięć lat! Jednocześnie miasto będzie wtedy dopiero w połowie realizacji planów.
Na przyszły rok planowany jest tylko jeden wydatek – na sektor gości. Ma on zostać zrealizowany jak najniższym kosztem, dlatego trudno liczyć, że kibice doczekają zmian zgodnych z projektem, w którym zapisano stworzenie nowej trybuny południowej od podstaw. Zakres prac nie jest w tej chwili znany.
Sytuacja miasta jest niefortunna, ponieważ Stal Stalowa Wola już przed sezonem 2013/14 apelowała o wydanie ok. 100 tys. zł na dostosowanie sektora gości do wymogów PZPN. W odpowiedzi miasto stwierdziło, że nie będzie inwestować pieniędzy w rozwiązania prowizoryczne. Tymczasem aktualne zapowiedzi sugerują, że właśnie takie rozwiązanie będzie wprowadzone.
W 2014 roku nie będzie też inwestycji w stały monitoring zgodny z wymogami prawnymi i ligowymi. Oznacza to, że na kolejny rok miasto zamierza korzystać z usług zewnętrznej firmy dysponującej sprzętem spełniającym wymogi.
Reklama