Magazyn „Wired” zaproponował architektom słynnej pracowni Populous eksperyment: pokażcie, jak można odmienić atmosferę na Old Trafford. Architekci pokazali, ale niekoniecznie wszystko z uwzględnionych zmian mogłoby poprawić atmosferę...

Już na wstępie trzeba podkreślić, że pokazane tu modyfikacje istniejącego Old Trafford nie mają nic wspólnego z klubem, są zupełnie nieoficjalne. Zaproponowane zostały jednak z powodu bezpośrednio przez klub zasugerowanego: potrzeby poprawy atmosfery.

W kwietniu Manchester United zatrudnił inżyniera zajmującego się dźwiękiem, by ten pomógł lepiej gospodarować dźwiękiem wewnątrz „Teatru Marzeń”. Z kolei niedawno United sięgnęli po bardziej tradycyjne rozwiązanie: zaprosili kibiców do śpiewania, tworząc testowy sektor dopingujący, o który fani od dawna apelowali. Wreszcie, klub zapowiedział chęć sprawdzenia miejsc stojących.

Pomysły „z sufitu”

Magazyn Wired poszedł jednak dalej i zasugerował pracowni Populous, by spróbowała zmienić Old Trafford na własną rękę, bez rzeczywistych ograniczeń (finanse, zagospodarowanie przestrzenne). Utytułowana pracownia pokazała efekty, które wielu Anglików przyprawiły o niedowierzanie, choć zdaniem Christophera Lee, twórcy ok. 30 stadionów, żaden z nich „nie jest nierealnie drogi”.

Słowo sufit pojawia się w kilku aspektach. Po pierwsze, poszycie dachu miałoby się znaleźć nie pod kratownicami dachu, lecz nad nimi. Od spodu, jako nowy sufit, Populous sugeruje zainstalować wzmacniające dźwięk płyty, których nachyleniem można by sterować dla optymalnych efektów. Co więcej, architekci zasugerowali przysłonięcie całego boiska podobną „chmurą dźwiękową”, by nic z atmosfery nie wyciekło na zewnątrz.

Co dla widzów wewnątrz jest sufitem, mogłoby stać się podłogą dla innych. Populous sugeruje niewiarygodne wręcz utworzenie na dachu jednej z trybun tarasu z miejscem na imprezy przed- lub pomeczowe (trudno oczekiwać przyjęcia tego rozwiązania za dopuszczalne w trakcie meczów przez władze).

Bardziej tradycyjnie

Nie zabrakło też zupełnie konwencjonalnego pomysłu. Jest nim utworzenie ogromnej, jednopoziomowej trybuny w miejscu Stretford End. Miałaby ona mieścić nawet 20 tysięcy widzów!

Populous zasugerowali również utworzenie wokół Old Trafford strefy kibica, gdzie atmosfera meczowa zaczynałaby się jeszcze przed meczem. Oba rozwiązania są doskonale znane i były stosowane wielokrotnie.

Zmiany technologiczne

Znajomo brzmi też fasada pokryta lampami LED, choć w przypadku tego pomysłu innowacyjna jest skala: miałaby to być największa tego rodzaju instalacja. Nie było dotąd jednak lamp LED wbudowanych w... boisko. Ten patent miałby pokazywać widzom na stadionie np. trasę pokonywaną przez zawodników, dając wrażenia podobne do analiz w telewizji.

Old Trafford miałoby otrzymać również superszybki internet, dzięki któremu widzowie mogliby zamawiać posiłki w trakcie meczu bezpośrednio do swojego krzesełka. Alternatywą dla tego zastosowania jest wykorzystanie połączenia z siecią do korzystania z serwisów społecznościowych.

Wreszcie, jedna z najciekawszych naszym zdaniem zmian to zastosowanie piezoelektryków, czyli kryształów wydzielających energię podczas odkształcania. W dużym skrócie Populous sugeruje, by umieścić je w podłodze, dzięki czemu kibice chodzący po stadionie w liczbie wielu tysięcy powodowaliby wytwarzanie energii bez żadnego kosztu. To z kolei projektanci sugerują wykorzystać np. do podgrzewania krzesełek.

Komentarz Stadiony.net: Eksperyment ma zupełnie luźną formę, ale pokazał nie tylko możliwości technologiczne, które są ogromne. Jasno wskazał również, że architekci niekoniecznie rozumieją oczekiwania kibiców. Po co pokrywać cały dach paletami poprawiającymi akustykę, kiedy jednocześnie daje się kibicom nieograniczoną możliwość tweetowania. Skoro wszyscy będą korzystać z superszybkiego internetu w różnych celach lub zamawiać jedzenie do swojego krzesełka, to kto ma śpiewać, żeby była jakakolwiek atmosfera?

Nie wspominając już o tym, że tak utytułowanemu architektowi jak Christopher Lee, nie wypada popełniać szkolnych błędów, jakie można znaleźć w opisie koncepcji w Wired. Po pierwsze, nazwanie nowej trybuny Stretford End mianem „The Kop” (czyli najsłynniejsza trybuna Liverpoolu) to wizerunkowe samobójstwo, co zresztą wychwycili już licznie kibice po lekturze tekstu. Po drugie, w opisie możliwości technologii LED na fasadach przywołany jest przykład innego projektowanego przez Populous stadionu w... Kazachstanie. Tyle tylko, że stadion z fasadą LED Populous zaprojektowało dla Kazania w Rosji, nie Kazachstanu...