Moskwa: Kolejny legendarny stadion do rozbiórki
źródło: własne / rbth.co.uk; autor: michał
Już tylko Lokomotiv w Moskwie ma swój stadion. Spartak, CSKA i Dynamo są w trakcie budowy. Zamknięto też Łużniki, czekające na kolejną modernizację. Teraz do grona przebudowywanych dołącza potencjalnie najbardziej tradycyjny obiekt, Stadion Torpedo.
Reklama
Torpedo nigdy nie było klubem o narodowej sławie. Ba, nigdy nie doczekało się zainteresowania mieszkańców całej Moskwy. Jak było w 1924 roku, tak jest i dziś – klub ma kibiców tylko w Avtozavodskim Rajonie, czyli dzielnicy skupionej wokół fabryki aut Ził, gdzie Torpedo powstało.
Jednak ten dzielnicowy charakter sprawił, że moskiewski „kopciuszek” zyskał sympatię wielu obserwatorów. Klub zachował swą tradycyjną formę do dziś, choć – jak na ironię – często nie gra u siebie. Przez lata urzędował na Łużnikach, a aktualnie nie stać go na grę na własnym stadionie. Ze względu na koszty Torpedo wynajmuje dziś stadion rozwiązanego kilka lat temu Saturna Ramienskoje na przedmieściach Moskwy.
Właściciel gruntów pod stadionem Torpedo, należąca do miliardera Michaiła Prochorowa firma ONEXIM, zamierzał kilka lat temu zburzyć stadion i postawić w jego miejscu kolejne ekskluzywne osiedle, jakich w Moskwie wiele. Jednak petycja tysięcy kibiców i mieszkańców doprowadziła do zmiany decyzji. W planie pozostały co prawda budynki mieszkalne, ale dziś to tylko dodatek do nowoczesnego stadionu ze stałym dachem, szkółką piłkarską i rozległymi terenami zielonymi.
Aktualnie trwają przygotowania do rozbiórki obiektu pod budowę nowego i nie ma wątpliwości, że przyszły stadion straci wiele ze swej skromnej, ale legendarnej formy. Jak mówi jego nazwa, obejmująca patronat Eduarda Strelcowa, to właśnie tu piłkarską karierę zaczynał jeden z najbardziej znanych zawodników Związku Radzieckiego i dla wielu to miejsce jest niemal święte.
Tymczasem nowy stadion, choć zaoferuje niemal identyczną pojemność, będzie przedsięwzięciem przede wszystkim komercyjnym. Z liczbą 13 tys. miejsc będzie to jeden mniejszych, ale też najbardziej uniwersalny stadion w Moskwie, zdolny organizować najróżniejsze imprezy i – być może przede wszystkim – mecze niezależnie od srogiego moskiewskiego klimatu.
To z pewnością sprowadzi na niego pewną dozę krytyki ze strony kibiców „tradycyjnych”, jednak projekt zakłada zaspokojenie sporej liczby ich oczekiwań. Będzie tu miejsce na profesjonalną szkółkę piłkarską oraz na muzeum rosyjskiego futbolu, a to już spory ukłon względem pierwotnego planu, który zakładał przecież budowę osiedla.
Wkrótce ruszy rozbiórka, ale właściwa budowa to pierwsza połowa 2014 roku. Całość powinna zostać oddana w 2018, potencjalnie na tyle wcześnie by gościć któryś z zespołów narodowych przy okazji Mundialu.
Reklama