Przedstawiono wizualizacje oraz animację, które pozwalają ocenić zmiany planowane na słynnym obiekcie w Sydney. Jednak finansowanie dla ogromnego projektu wciąż nie jest zabezpieczone – podaje „The Sydney Morning Herald”.

Stadion w Sydney ma już 14 lat i choć co roku organizowane są tu liczne wielkie imprezy, to jego konkurencyjność w samej Australii i w porównaniu do innych czołowych aren świata spada. Dlatego operator zaprezentował zapowiadany jakiś czas temu plan modernizacji.

Wizja dzieli się na trzy zasadnicze obszary. Po pierwsze – rozsuwany dach. Jego pokrywa ma być niemal przezroczysta, dzięki czemu obiekt ma zachować wrażenie otwartości nawet przy imprezach pod zamkniętym dachem. Najnowsze wizualizacje przedstawiają konstrukcję z czterech ruchomych płatów, które zostałyby nałożone na już istniejący dach.

Po drugie, wszystkie dolne trybuny miałyby być ruchome dla optymalnej widoczności niezależnie od dyscypliny goszczonej na stadionie. Dziś rozsuwają się jedynie sektory wzdłuż boiska, co powoduje, że podczas niektórych wydarzeń sektory za bramkami nie oferują najlepszej widoczności.

Po trzecie, istniejący stadion miałby otrzymać nowe fasady, a pod nimi ok 10 tys. m2 powierzchni komercyjnych. Pasaże ze sklepami i restauracjami mają poprawić nie tylko ofertę obiektu, ale jego wyniki finansowe.

Cały plan pochłonie ok. 250 mln $ (ok. 760 mln zł), jednak nie ma w tej chwili gwarancji, że powstanie dokładnie w takim zakresie. Rząd stanu New South Wales kilka miesięcy temu wyrażał się sceptycznie o tak wielkim wydatku. Jednocześnie „The Daily Telegraph” ujawnił, że modernizacje i utrzymanie wszystkich stadionów w Sydney kosztowały w ostatnich 7 latach aż 286 mln $ (870 mln zł).