Zabrze: Brakuje pieniędzy nawet na trwające prace
źródło: GlosZabrza24.pl; autor: michał
Może się okazać, że nie tylko czwarta trybuna, ale i trzy budowane obecnie mają problemy z finansowaniem. Fundusz inwestycyjny miał przekazać miastu 162 mln zł na budowę, a przelał tylko 90 milionów – pisze GlosZabrza24.pl.
Reklama
W sierpniu 2011 roku Zabrze podpisało umowę z funduszem inwestycyjnym na pożyczenie 162 mln zł na budowę trzech powstających wciąż trybun nowego stadionu. Gmina miała spłacać ten dług przez piętnaście lat, począwszy od 2014 roku. Zanim jednak przyszło do spłaty, pojawił się kłopot z pieniędzmi, z których zaledwie 90 milionów zostało przekazanych władzom miasta.
Fundusz poinformował niedawno, że nie jest w stanie zapewnić całych środków. – Chodzi o to, że osoby, które w funduszu zajmowały się naszą sprawą, opuściły tę firmę i założyły własny fundusz. Równocześnie podtrzymały wolę zdobycia pieniędzy na dalsze finansowanie inwestycji, mamy już od nich pisemną propozycję podpisania nowej umowy. Być może skorzystamy z tej oferty, ale mamy też inne możliwości, np. spółka Stadion może wyemitować obligacje, które objąłby bank Pekao SA. W każdym razie obecnie sytuacja na rynku bankowym jest dla nas korzystniejsza niż w chwili, gdy zawieraliśmy poprzednią umowę
– podkreśla wiceprezydent Krzysztof Lewandowski. – Podsumowując: procedura pozyskiwania pieniędzy już trwa, chcemy sfinalizować ją do końca sierpnia
.
Ponieważ budowa ma spore opóźnienie względem harmonogramu, nie było konieczne wykorzystanie wszystkich środków przeznaczonych na budowę. Z wypłaconych przez fundusz pieniędzy można jeszcze finansować prace. Jeśli jednak nie uda się zrealizować zapowiedzi wiceprezydenta, mogą pojawić się problemy.
Reklama