Dokładnie 18 miesięcy ma potrwać naprawa dachu, którego konstrukcja zaczęła budzić wątpliwości dwa miesiące temu. Okazało się, że niektóre elementy dachu są wygięte, inne połamane. Przy silnym wietrze mógłby runąć na widzów – podaje Reuters.

Wczoraj w Rio de Janeiro odbyła się konferencja prasowa poświęcona naprawie olimpijskiego Estádio João Havelange. Zamknięty pod koniec marca obiekt budził wątpliwości pod kątem bezpieczeństwa widzów z uwagi na powstające w konstrukcji dachu pęknięcia.

Dlatego analizę konstrukcji zlecono naukowcom z Pontifícia Universidade Católica w Rio de Janeiro. Ich badania potwierdziły, że konstrukcja dachu została źle zaprojektowana i wskutek silnego wiatru ulega odkształceniom. Znaleziono nie tylko rdzę i wygięcia, ale nawet łamiące się elementy. Ekspertyza wskazuje, że rzeczywiście mogłoby dojść do tragedii, gdyby nie zareagowano.

Plan naprawy zakłada, że pół roku 2013 oraz cały rok 2014 będzie trwało poprawianie konstrukcji. Po 18 miesiącach operacja zostanie zakończona, a stadion zostanie otwarty na początku 2015, półtora roku przed Igrzyskami Olimpijskimi 2016.

Nie jest w tej chwili jasne, czy harmonogram naprawy dachu będzie choć częściowo pokrywał się z terminarzem powiększania trybun. Te mają urosnąć za bramkami o nowe sektory, pozwalające zmieścić ok. 60 tys. widzów na czas Igrzysk.