Nowa budowa: Pierwsze kruszenie w Stambule
źródło: własne; autor: redakcja
Podczas gdy obok trwają protesty, prezes Beşiktaşu ukruszył symboliczny kawałek betonu z północnej trybuny, rozpoczynając rozbiórkę kultowego Inönü Stadi. Za rok powinniśmy już oglądać szkielet nowego stadionu. Za niespełna półtora roku – otwarcie.
Reklama
Jeszcze w sobotę ulica biegnąca przy stadionie była jednym z frontów walk między protestującymi a policją. W niedzielne popołudnie sytuacja nieco się unormowała i zaplanowana przez Beşiktaş ceremonia rozpoczęcia rozbiórki Inönü ruszyła.
Ruchu było tak naprawdę niewiele, ponieważ prezes klubu Fikret Orman ukruszył jedynie pierwszy skrawek północnej trybuny. To nie wpływa jednak na harmonogram prac – jeszcze w czerwcu większość istniejących trybun powinna przestać istnieć. Niezmienione pozostaną jedynie wieże i amfiteatr południowej trybuny, które będą docelowo wkomponowane w nowy obiekt.
Fot: Beşiktaş JK
Zgodnie z dzisiejszymi zapowiedziami, za rok będzie tu już stał nowy stadion. A za nieco ponad rok, w październiku 2014, trybuny na ponad 41 tysięcy widzów mają zostać otwarte dla widzów po raz pierwszy.
Wdrożenie wartego prawie 100 mln $ projektu to sukces, na który działacze i fani BJK musieli czekać wiele lat. W tym czasie w koszu lądowało kilka wizji, głównie z uwagi na wyjątkowe ograniczenia działki – konserwatorskie (sąsiedztwo meczetu i pałacu Dolmabahce) oraz konstrukcyjne (obiektu nie można wkopać głębiej w ziemię).
Nowa arena zapewni Beşiktaşowi nieporównanie lepsze warunki do zarabiania na meczach, w dużej mierze dzięki aż 144 lożom, które są ujęte w planie.
Wiz: Beşiktaş JK
Reklama