Wyjątkowo smutne chwile miały miejsce wczoraj w Stambule, gdzie kibice „Orłów” żegnali się ze swoim kultowym stadionem. Więcej meczów na Inönü już nie będzie, teraz czas na przebudowę.

33. kolejka tegorocznego sezonu Süper Lig przywiodła na Inönü stołeczne Genclerbirligi Ankara. Na boisku doszło do srogiego lania od gospodarzy, którzy wygrali pewnie 3:0, godnie żegnając się ze swym stadionem. To już koniec sezonu, po którym ruszy rozbiórka dzisiejszych trybun.

Nic więc dziwnego, że kibice zapełnili obiekt do ostatniego miejsca i przez cały mecz zdzierali gardła, chcąc również oddać hołd obiektowi, na którym spędzili ostatnich 66 lat. Co prawda przed meczem doszło do starć z policją na ulicach (szczegółów niestety nie znamy, wiemy jedynie, że 27 osób zostało zatrzymanych), ale w trakcie gry liczyło się już tylko wyjątkowe, pożegnalne widowisko. Oczywiście sercem dopingu była wschodnia trybuna, zajmowana przez grupę Çarşı.

Zgodnie z obyczajem po ostatnim gwizdku sędziego kibicom pozwolono wejść na boisko i zabrać na pamiątkę kawałek stadionu. Wyrywano więc krzesełka i kawałki murawy, a także inne elementy, które dało się zabrać.

Po zakończeniu sezonu ma się rozpocząć rozbiórka starych trybun, w których miejscu powstaną zupełnie nowe. Zachowane mają zostać południowy mur oraz zachodnia brama główna stadionu. Pozostałe elementy zostaną wymienione na nowe trybuny o pojemności ponad 40 tys. miejsc. Prace mają trwać do października 2014.