Porto Alegre: Koniec z lawiną, choć krzesełek nie będzie
źródło: własne; autor: michał
Bo prawie trzech miesiącach zapadła decyzja – trybuna stojąca na Arenie Grêmio zostanie otwarta na powrót bez krzesełek. To pozwoli zachować wysoką pojemność, ale mimo wszystko nie będzie już dawnej „lawiny” kibiców spływającej w dół po każdym golu.
Reklama
Przypomnijmy, że 31 stycznia na nowo otwartej Arenie do Grêmio w Porto Alegre doszło do wypadku. Pod naporem kibiców zbiegających w radosnym szale ugięła się barierka przed trybuną Geral, zrzucając 7 osób do głębokiej fosy z betonu. Wszyscy odnieśli rany, ale tylko powierzchowne.
Po tym wypadku zapadła decyzja o natychmiastowym zamknięciu sektora, który powstał wbrew zaleceniom FIFA i wytycznym krajowym. Brak krzesełek i niewielka liczba barierek na trybunie miały być uhonorowaniem słynnej na całym świecie „lawiny” i pozwolić na jej kontynuowanie mimo przenosin na nowoczesny stadion.
Od chwili wypadku trwały analizy i dyskusje, jak zaradzić podobnym zdarzeniom w przyszłości. Pojawiały się wnioski instalacji krzesełek – taka była sugestia straży pożarnej. Ten krok oznaczałby nie tylko utrudnienie lub uniemożliwienie lawiny, ale też poważny spadek pojemności i wzrost cen biletów.
Wczoraj odbyło się spotkanie przedstawicieli niemal wszystkich służb, administracji, klubu i kibiców. Mimo rekomendacji straży pożarnej klub otrzymał wolną rękę w zaradzeniu przyszłym wypadkom. Dlatego zamiast krzesełek zostaną zainstalowane dodatkowe barierki w poprzek trybuny, tzw. łamacze fal. Prace nad ich instalacją powinny potrwać od 45 do 60 dni. Pojemność nie spadnie, jednak masowe zbieganie w dół trybuny będzie już niemożliwe.
Reklama