Włochy: AS Roma obeszła system bezpieczeństwa
źródło: własne; autor: michał
Od czasu wprowadzenia w 2009, karty kibica są utrapieniem dla kibiców w całych Włoszech. AS Roma jako pierwsza spróbowała obejść system i wszystko wskazuje na to, że plan klubu się powiedzie. Od kwietnia fani „Gaillorossich” będą mieli łatwiej od innych.
Reklama
"Tessera del Tifoso", czyli włoska karta kibica, to zmora fanów od kilku lat. Wprowadzona przed sezonem 2009/10 (a obowiązkowa od 2010/11) jest odpowiednikiem raczkującego polskiego systemu. I podobnie jak w Polsce, karta okazała się przede wszystkim skutecznym sposobem, by utrudnić kibicom wchodzenie na mecze. W efekcie sprzedaż biletów spadła bardzo znacząco od pierwszego sezonu.
"Tessera" przypisuje każdego kibica do konkretnego klubu i jej posiadanie jest warunkiem koniecznym dla uczestnictwa w meczach. Co dodatkowo irytuje kibiców, zamiast podnosić bezpieczeństwo, karty są używane jako narzędzie płatnicze, marketingowe i lojalnościowe. Posiadanie "tessery" to też warunek niezbędny do uczestnictwa w wyjazdach swojego klubu.
Dlatego AS Roma już w 2011 roku próbowała uciec od systemu. Miała za sobą prawne oceny sprzyjające sprzedawaniu karnetów i biletów bez obowiązku wyrabiania karty. Jednak władze centralne zagroziły blokadą i projekt zainicjowany przez stowarzyszenie kibiców MyRoma nie doszedł do skutku.
Za to już w najbliższych dniach wejdzie inny pomysł Romy. Klub utrzyma co prawda swoje karty kibica, ale stworzy też dodatkową kartę dla kibiców jeżdżących na wyjazdy. Nie będzie miała żadnego chipu, nie będzie kartą płatniczą, nie będzie wymagała długich formalności. Poniżej aktualna "tessera" (z lewej) i nowa karta.
I przede wszystkim, dzięki nowej karcie wyjazdy zostaną wyłączone spod działania „tessery” – ani do wyrobienia nowej karty, ani do wejścia na stadion nie będzie ona już potrzebna. Kibic będzie mógł kupić ją w jednym z kilku punktów dystrybucji i jeździć przez trzy lata na wyjazdy wyłącznie dzięki danym zapisanym w kodzie kreskowym.
Nowa karta AS Roma Club Away wchodzi w życie od 4 kwietnia. Nie jest oczywiście rozwiązaniem idealnym z punktu widzenia kibica, ale ma ułatwić mu życie. Kiedy tylko poznamy praktyczny efekt, na pewno damy znać. Ale pierwszym sukcesem Romy jest fakt, że tym razem rozwiązanie spełnia wszystkie prawne i instytucjonalne kryteria i nie może już zostać zablokowane odgórnie.
Reklama