Narodowy: Nowa oferta zwiedzania
źródło: WP.pl / StadionNarodowy.org.pl; autor: michał
Więcej wycieczek i bardziej zróżnicowane. Ale w praktyce zmiany mają też wady – za zobaczenie całego Stadionu Narodowego trzeba będzie zapłacić znacznie więcej niż dotąd.
Reklama
Największy polski stadion był obiektem dużego zainteresowania od momentu uruchomienia zwiedzania, tuż po Euro 2012. – Zarówno latem, jak i w następnych miesiącach zainteresowanie było tak duże, że musieliśmy podwoić liczbę wycieczek każdego dnia. Od teraz będą się odbywać co pół godziny
– mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Mikołaj Piotrowski, dyrektor ds. komunikacji w spółce PL.2012+, która od początku roku jest operatorem Stadionu Narodowego.
Od lutego wycieczki organizowane są nie co godzinę, lecz co pół godziny, dzięki czemu łatwiej będzie obsłużyć turystów. Nie powinny też powtarzać się sytuacje z okresu świątecznego, kiedy brak rezerwacji zaowocował zatorami i masą niezadowolonych odwiedzających.
Zmieniają się nie tylko godziny, ale też program. Pierwotnie zwiedzanie obejmowało wszystkie najważniejsze pomieszczenia, czyli (w dużym skrócie) i przestrzeń dla piłkarzy, i dla kibiców, i dla VIP-ów. Teraz trasy są wytyczane wg „tras”. Jest więc Trasa Kibica, Trasa Piłkarza czy Trasa Ekskluzywna. By zobaczyć tyle, ile oglądało się dotychczas, trzeba by wybrać się na każdą z nich.
Tyle że to nie tylko trwa znacznie dłużej, ale i kosztuje wielokrotnie więcej niż turyści płacili dotąd. Było 15 zł za bilet normalny. Teraz 15 jest za samą Trasę Kibica, 20 zł za Trasę Piłkarza i 25 za Ekskluzywną. Czyli za cały obiekt – 60 zł.
Nowy operator wprowadził również inne formy zwiedzania. Można wejść na taras widokowy, czyli na wyznaczony sektor – jeśli ktoś nie chce słuchać o stadionie, a jedynie zrobić sobie na nim zdjęcie i posiedzieć na trybunie (może za to siedzieć nawet cały dzień). To koszt 10 zł. Jest też wystawa „Świat Wielkiego Futbolu” za 15 zł, a jako wisienka na torcie zwiedzanie z ekspertami sportowymi, Tomaszem Wołkiem lub Stefanem Szczepłkiem. W przygotowaniu są także trasy ekstremalna, technologiczna czy historyczna. Operator zapewnia też, że jest otwarty na indywidualne opracowanie tras dla poszczególnych grup.
Szczegółowy cennik można znaleźć na stronach Stadionu Narodowego.
Komentarz Stadiony.net: Za zaangażowanie w poziom merytoryczny nowemu operatorowi należy się wielki plus. Stworzenie ekspozycji sportowej na terenie Narodowego to co prawda jeszcze nie obiecywane przed kilkoma laty muzeum sportu, ale na pewno krok w dobrym kierunku i stoi w opozycji do kompletnie niczego specjalnego w pierwszym półroczu zwiedzania. Zaangażowanie niekwestionowanych autorytetów, jak panowie Szczepłek i Wołek, to plus kolejny. Widać, że jest na to wszystko pomysł.
Minus jest za to taki, że w ofercie nie ma już zwiedzania „tradycyjnego”, w którym osoba przyjeżdżająca do Warszawy raz na ruski rok może wejść i po wyjściu powiedzieć, że była wszędzie (nawet jeśli pośpiesznie). Rozumiemy, że podzielenie obiektu na różne trasy ma zachęcić ludzi do przychodzenia częściej niż raz i pozwala lepiej opisać każdą strefę, ale nawet przy założeniu, że poziom tych tras będzie bardzo dobry, a zwiedzanie wartościowe, ceny są naprawdę spore. Chętnie przekonamy się na własnej skórze, jak zadziała nowy model zwiedzania, ale niepokojąco brzmi budowanie np. Trasy Kibica z uwzględnieniem sektora prasowego, który z kibicowaniem nie ma nic wspólnego. Nie brzmi źle, brzmi „na siłę”. Oby na siłę nie było.
Reklama