Na razie „Kocioł Czarownic” ma większe problemy niż Euro w 2020 roku, ale po informacji o warunkach ubiegania się o turniej na Górnym Śląsku zapanowało ożywienie. Już zostało ostudzone, bowiem PZPN nie widzi miejsca dla Stadionu Śląskiego w polskiej kandydaturze – podał „Przegląd Sportowy”.

Kiedy w minionym tygodniu UEFA podała wstępne warunki ubiegania się o Euro 2020, w Polsce zostały tylko dwa stadiony spełniające normy – Narodowy i Śląski. Oczywiście jedynie przy założeniu, że uda się doprowadzić do szczęśliwego końca przebudowę, czyli dach nad trybunami powstanie.

Z kolei w skali Europy jest aż 65 stadionów mogących ubiegać się o imprezę (i to tylko istniejących/zapowiedzianych już teraz), dlatego UEFA dała każdej federacji narodowej możliwość wystawienia maksymalnie dwóch stadionów, z których wybrany może zostać jeden. PZPN mógłby więc teoretycznie wystawić oba polskie 50-tysięczniki.

Polski Związek nie zamierza jednak zgłaszać Śląskiego, niezależnie od losów inwestycji. – Nie będę owijał w bawełnę, PZPN zgłosi tylko Stadion Narodowy w Warszawie – powiedział „Przeglądowi Sportowemu" Marek Koźmiński, wiceprezes PZPN ds. zagranicznych. – I nie chodzi tylko o względy regulaminowe. Nawet gdyby te wymogi spełniało pięć stadionów i tak zgłosilibyśmy tylko jeden obiekt. Dlaczego? Ponieważ wtedy nie mielibyśmy żadnych szans, by otrzymać organizację kilku meczów. Owe szanse rosną wówczas, gdy wskażemy tylko jeden obiekt. Zdecydowaliśmy, że największe szanse ma Stadion Narodowy w Warszawie, jako najlepszy w naszym kraju i będący wizytówką Polski. Oczywiście nikt nie da gwarancji, że otrzymamy prawo do organizacji tych meczów, ale przynajmniej będziemy mieli szansę – twierdzi Koźmiński.

UEFA ma przedstawić szczegółowe zasady ubiegania się o organizację Euro 2020 już 28 marca. Czas na przygotowanie kandydatur krajowe związki piłkarskie będą mieć do kwietnia 2014, a we wrześniu przyszłego roku poznamy „szczęśliwą” trzynastkę z całej Europy.

Polska kandydatura ma szansę jedynie na pakiet trzech meczów grupowych oraz jednego w fazie pucharowej. Teoretycznie Stadion Narodowy może organizować maksymalnie mecz 1/8, ponieważ ćwierćfinały wymagają obiektu na 60 tys. miejsc, jednak UEFA wielokrotnie już wykazywała elastyczność w kwestii pojemności i niewykluczone, że 58 tys. miejsc zostałoby uznane za wystarczające. Oczywiście jeśli Polska dostanie szansę.