Szwecja: Kibice zabrali pamiątki z Råsundy
źródło: własne; autor: michał
To było ostatnie z całej serii pożegnań słynnego stadionu, na którym Szwedzi wywalczyli swój jedyny awans do finału Mistrzostw Świata. W niedzielę ok. 5 tys. osób przyszło zabrać kawałek stadionu na pamiątkę, przyśpieszając rozbiórkę.
Reklama
Szwedzi bardzo długo i z honorami żegnali swój narodowy stadion. Zaczęło się już w sierpniu, gdy mecz towarzyski narodowa reprezentacja zagrała z Brazylią. W ten sposób nawiązano do meczu z 1958 roku, gdy te kraje spotkały się w finale Mundialu, właśnie na tym boisku.
Kolejne pożegnanie miało miejsce na początku listopada, gdy rozegrano tam ostatni mecz ligowy. A kibice AIK spędzili tu długie lata i poświęcili swojemu „drugiemu domowi” oprawę z niemałą ilością pirotechniki. Wreszcie w minionym ty ogniu odbył się ostatni mecz w ogóle – pucharowe spotkanie AIK z Napoli.
W niedzielę bramy otwarto w ramach ostatniego pożegnania. Ok. 5 tys. sympatyków tego miejsca przyszło zabrać na pamiątkę kawałek. W ruch poszły klucze francuskie, śrubokręty, piły, a nawet młoty pneumatyczne, bo władze pozwoliły przynieść własny ekwipunek. Kibice wycinali kawałki murawy, odkręcali krzesełka, obcinali barierki i kruszyli beton, na którym stali przez lata. Chętnych nie brakowało nawet na pisuary.
Część pamiątek powędruje do Brazylii, gdzie na Arena Pernambuco dołączą do eksponatów związanych z reprezentacją Brazylii i jej sukcesami. Zwycięstwo podczas finału w Szwecji zaczęło legendę tej drużyny.
Pamiątki można było zabrać bezpłatnie, ale kibice nie tylko brali. Niektórzy przynosili na obiekt kwiaty czy znicze, żegnając Råsundę po raz ostatni.
W niedzielę nastąpiło symboliczne rozpoczęcie rozbiórki, ale właściwe prace nie ruszą aż do stycznia 2013. Wtedy teren przejmą deweloperzy, którzy wykupili go już przed trzema laty. W miejscu dawnej areny powstanie osiedle.
Reklama