Po raz drugi zmienia się miejsce, w którym ma powstać nowy stadion dla Samary. Po raz drugi również rośnie budżet, który przekracza już wstępne szacunki o ponad 100% - podała agencja RIA Novosti.

W swej pierwotnej formie z 2010 roku stadion dla Krylji Sowietow miała stanąć na niewielkiej wyspie nad Wołgą. Wtedy plan Rosjan był bardziej romantyczny niż praktyczny i zakładał, że nad samymi brzegami rzeki stanie połowa stadionów, umożliwiając turystom podróżowanie między miastami za pomocą promów wycieczkowych.

Ten plan okazał się kompletnie niepraktyczny, a krytykowana za kompletny brak dostępu wyspa w Samarze (dziś nie ma nawet mostu) została zarzucona. W drugim podejściu stadion przeniesiono kilkaset metrów dalej, na portowe nabrzeże po drugiej stronie rzecznego kanału. Tę działkę oglądała FIFA tuż przed podjęciem we wrześniu decyzji o wyborze Samary jako oficjalnej lokalizacji Mistrzostw Świata 2018.

Ale i tam stadion nie powstanie. Ostatecznie względy pragmatyczne sprawiły, że obiekt będzie zlokalizowany kilka kilometrów od samej Wołgi, na przeciwnym krańcu miasta. Tam po prostu jest lepsza komunikacja. Obiekt stanie blisko lotniska i przede wszystkim w sąsiedztwie powstającej właśnie autostrady.

To nie jedyna zmiana. Zmieni się też koszt – i to w niepokojący sposób. Pierwszą lokalizację oceniano jako bardzo drogą ze względu na jej niedostępność i konieczność budowy dodatkowej infrastruktury. Ale tam stadion miał kosztować 180 mln $. W drugiej lokalizacji już ponad 300 mln, a w tej najnowszej – 430 mln $ (1,4 mld zł).