Wrocław: Zmiana kursu, operator tylko oferuje stadion
źródło: GazetaWroclawska.pl; autor: michał
Wrocław 2012 nie będzie już organizatorem wielkich imprez pozasportowych, teraz ma jedynie udostępniać obiekt. To efekt wielkich strat, jakie przyniosły wszystkie dotychczasowe imprezy we Wrocławiu – pisze „Gazeta Wrocławska”.
Reklama
Amerykańska firma SMG, która miała wspierać Wrocław 2012 (po odsunięciu SMG z funkcji operatora), zaproponowała na 2013 rok kilka gwiazd, które mogłyby zagrać we Wrocławiu. Wśród nich są U2, Depeche Mode czy Bon Jovi. Żadna jednak nie zagra – wszystko wskazuje na to, że poza meczami w przyszłym roku nie będzie już żadnej dużej imprezy.
- Nie chcemy się angażować biznesowo w organizacje koncertów
– mówi dla "Gazety Wrocławskiej" Robert Pietryszyn, szef spółki Wrocław 2012. – Natomiast dla firm, które chcą robić tego typu wydarzenia, mamy specjalną ofertę - preferencyjne warunki wynajmu stadionu
– dodaje.
Tylko kto miałby organizować takie wydarzenia? Agencje eventowe mają teraz duże pole manewru dzięki wielu nowym stadionom, a ten we Wrocławiu ostatnio nie ma dobrej prasy. Konflikt z agencją Dynamicom sprawia, że najpewniej do innego miasta przeniesiony zostanie festiwal Rock in Wroclaw (oczywiście, ze zmienioną nazwą). Dynamicom nie chce już współpracować z operatorem, zresztą z wzajemnością.
Przypomnijmy, że wszystkie dotychczasowe imprezy organizowane przez operatora przyniosły straty. W ciągu ostatniego roku odbyły się na Stadionie Miejskim: walka Kliczki i Adamka, koncerty George’a Michaela oraz Rock in Wroclaw, pokaz monster trucks oraz turniej piłkarski Polish Masters. Wynik finansowy ostatniego tegorocznego widowiska – przyszłotygodniowego meczu Brazylia-Japonia – również budzi wątpliwości.
Reklama