Podczas spotkania zespołu ds. bezpieczeństwa imprez masowych policjanci z Dolnego Śląska skarżyli się na ogrodzenie, które ich zdaniem nie wytrzyma ataku zdeterminowanych chuliganów, nawet jeśli na Zagłębie Lubin wystarczyło. Operator nic z tym jednak nie zrobi – pisze Sport.pl.

We wtorek odbyło się spotkanie zorganizowane przez wojewodę dolnośląskiego w ramach zespołu do spraw bezpieczeństwa organizacji imprez masowych. Zespół spotyka się regularnie, ale tym razem podczas spotkania dyskutowano przede wszystkim o bezpieczeństwie podczas meczu derbowego pomiędzy Śląskiem Wrocław i Zagłębiem Lubin.

Policja skrytykowała system zabezpieczeń Stadionu Miejskiego we Wrocławiu. Największe zastrzeżenia policja miała przede wszystkim do słabego odgrodzenia kibiców przyjezdnych od fanów Śląska.

Według policji płot postawiony przy zapleczu sektora gości nie jest wystarczającym zabezpieczeniem – w niedzielę część chuliganów chciała go sforsować. Policja twierdzi, że gdyby do Wrocławia przyjechała mocniejsza grupa niż ta z Lubina, płot nie byłby żadną przeszkodą do sforsowania.

Marcin Psiuch, dyrektor ds. Bezpieczeństwa i Ochrony spółki Wrocław 2012 stwierdził, że sytuacja finansowa spółki nie pozwala na wprowadzenia modyfikacji na stadionie, które zgodnie z zaleceniami policji podniosłyby poziom bezpieczeństwa miejskiego obiektu.