Monachium: TSV1860 w końcu ucieknie z Allianz Areny?
źródło: DPA / Wiesbadener-Kurier.de; autor: michał
Choć od kilku lat klub nosi się z takimi zamiarami, a jego kibice nie znoszą swojego stadionu, dotąd nie udało się zrealizować planów. Czy tym razem się uda? Plan jest, ale trzeba czekać na zgodę miasta.
Reklama
Kiedy budowano Allianz Arenę, miała być idealnym domem dla Bayernu i TSV. Ale nie jest idealna dla nikogo. Bayern mimo operacji powiększenia trybun wciąż nie jest w stanie sprostać zapotrzebowaniu. Na drugim biegunie jest TSV, które sprzedaje zaledwie co trzecie krzesełko na swoje mecze i ponosi straty, nie wspominając o niechęci kibiców wobec obiektu. Klub popadł w kłopoty i musiał odsprzedać Bayernowi swoje udziały w Allianz Arenie, dodatkowo osłabiając swą pozycję na nowym gruncie.
Dlatego mimo przeprowadzki zaledwie 6 lat temu TSV1860 od paru lat głośno mówi o wyprowadzce. Władze miasta nie chciały się na to zgodzić, ale klub liczy, że to się zmieni. Istnieje możliwość, by TSV z północnych przedmieść Monachium przeniosło się na wschodnie – w okolice międzynarodowego centrum targowego. Teren pod potencjalny nowy stadion znajduje się przy autostradzie A94.
Propozycja wypłynęła od TSV i klub liczy, że do końca roku otrzyma odpowiedź od miasta. W planie jest wzniesienie nowego obiektu o pojemności do 40 tys. miejsc, co zdaje się odpowiadać potencjałowi TSV. Bo choć dziś zespół gromadzi nieco ponad 20 tys. widzów na mecz, tuż po przeprowadzce na nową arenę – na fali entuzjazmu – miał średnią widownię powyżej 40 tysięcy.
Finansowanie dla obiektu miałoby być prywatne i pochodzić od inwestorów związanych z klubem, a przede wszystkim z jego udziałowcem, Kuwejtczykiem Hasanem Ismaikiem.
Reklama