Stalowe pręty z budowy stadionu Górnika Zabrze bezczelnie kradli w biały dzień na oczach pracowników ochrony i przed obiektywami kamer monitoringu. Zatrzymano dwóch mężczyzn i dwóch nastolatków – pisze Gazeta.pl.

Dyżurny zabrzańskiej komendy w piątek rano dostał informację, że po ulicy Roosevelta w centrum Zabrza cztery młode osoby pchają wózek wyładowany metalem, który ukradli z budowy Stadionu Ernesta Pohla. Wkrótce policjanci zatrzymali zabrzan, z których najmłodsi mieli 16 i 17 lat, a starsi 29 i 30 lat.

- Podejrzani nie ukrywali nawet, że ze skradzionymi prętami szli do jednej z pobliskich złomnic. Po interwencji patrolu prewencji musieli zmienić kierunek i udali się prosto do komisariatu, gdzie usłyszeli zarzuty kradzieży - mówi aspirant sztabowy Marek Wypych z Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu, dodając, że dorosłym złodziejom stadionowym grozi do 5 lat więzienia, a nastolatkowie z kradzieży będą tłumaczyć się przed sądem dla nieletnich.