Na razie to nic pewnego, ale według Sport.pl są wielkie szanse, że zabrzanie mają szansę na grę przy Roosevelta w rozpoczętym już sezonie. Stadion odwiedził delegat PZPN, choć przyjechał jako „przyjaciel Górnika”.

Mirosław Starczewski, wiceprzewodniczący Komisji Bezpieczeństwa na Obiektach Piłkarskich PZPN, kilka dni temu wizytował stadion Górnika Zabrze. – Przyjechałem wyłącznie jako przyjaciel Górnika, chciałem podpowiedzieć władzom klubu, jakie prace trzeba jeszcze wykonać, by na tym stadionie można było rozgrywać mecze – zastrzega.

Starczewski wyjechał, teraz trzeba wdrożyć zalecane poprawki. Będą weryfikowane w ciągu ok. 2 tygodni, podczas wizyty eksperta PZPN.

Według nieoficjalnych informacji zabrzanie mają ogromną szansę na rozegranie jesiennych meczów ligowych na Roosevelta. Wszystko wskazuje na to, że mogą zdążyć nawet na inauguracyjny mecz u siebie z Legią Warszawa, zaplanowany na 16 września.

Przypomnijmy, że wcześniej Hilary Nowak, szef Komisji Licencyjnej kategorycznie wypowiadał się, że szanse Górnika na grę w Zabrzu są iluzoryczne. Komisja Odwoławcza wydała Górnikowi licencję na grę w ekstraklasie pod warunkiem występów na Stadionie Ludowym w Sosnowcu.