Brzmi wciąż równie tajemniczo i nierealne, co poprzednie wizje przedstawiane w ostatnich latach przez chorzowskich samorządowców. Ale może tym razem coś się zmieni? Miasto podjęło pierwsze kroki – piszą Niebiescy.pl.

W piątek przedstawiciele Ruchu spotkali się w chorzowskim magistracie z władzami miasta. Temat był tylko jeden: nowy stadion dla Ruchu. Miasto zaprosiło działaczy, by przedstawić im trzy koncepcje całkowitej przebudowy stadionu przy Cichej na zupełnie nowy.

Pierwsza zakłada wzniesienie trybun o pojemności 20 tys. widzów. Dwie pozostałe... również, ale już z zapleczem komercyjnym, które pozwoli na dodatkowe zyski. Jaki będzie – to wciąż tajemnica. Na tym etapie miasto sonduje swoje pomysły i czeka na sugestie klubu, MOSiR, Ekstraklasy i PZPN.

Po tym, jak od paru lat nie pojawiły się żadne szczegóły na temat potencjalnej rozbudowy, trudno o prze4sadny entuzjazm na wieść o kolejnych mglistych planach. Skąd wziąć pieniądze, skoro na znacznie mniejszy (12 / 15 / 18 tys.) obiekt z poprzednich zapowiedzi się nie znalazły? Tego na razie nie wiadomo.

Jednak Niebiescy.pl piszą, że Chorzów prowadzi rozmowy z firmą "Alchemia" w sprawie odzyskania terenów, gdzie stoją zbiorniki wodne, które od lat wpisują się w pejzaż stadionu. Gdyby firma zmieniła swój obieg wody na wewnętrzny, zbiorniki mogłyby zostać zlikwidowane, a teren przeznaczyć do komercyjnej rozbudowy stadionu przy Cichej.